PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=491355}

W domu zombie

Dead Set
2008
7,0 3,7 tys. ocen
7,0 10 1 3730
8,0 2 krytyków
W domu zombie
powrót do forum serialu W domu zombie

Słabo!

ocenił(a) serial na 3

Zachęcony komentarzami się na całość zaczaiłem wieczorem i... im dalej tym gorzej :|

Jeśli to jest dla kogoś pierwszy film z motywem zombie, to pewnie będzie OK, ale jak się kilka takich filmów widziało, to ten szybko robi się nudny.
Powielone zostają chyba wszystkie popularne wątki w gatunku - jeden idiota przeciw wszystkim, ratunek przyjaciół zamkniętych niedaleko, wyprawa po jedzenie/medykamenty, czy ugryzienie kogoś "z ekipy" i późniejsza tragedia z tym związana (przyjaciel-zombie zabija kolejnych).
Te wtórne wątki mocno przeszkadzają, przez to film robi się nudnawy.

Do tego same zombie mało przekonywujące, że są żwawe - OK, ale są też zbyt świadome, przez co nie są też straszne. Wyglądają bardziej na chorych niż martwych.

Plus na pewno za umiejscowienie głównej części akcji i finał, ale całość mało straszna i dość przewidywalna.

A może ja po prostu widziałem już za dużo filmów z tego gatunku? ;)

ocenił(a) serial na 8
Kapsulski

Rozum podpowiada, że masz rację (chodź z Twoją oceną, 3/10, akurat bym polemizował), jednak serce z jakiegoś powodu znowu szepce co innego.

Owszem film powiela pewne schematy, z czego część ociera się nieomalże o plagiat (np tekst dlaczego zombiaki szturmują Big Brothera jest wyraźnie zerżnięty ze Świtu Ż.T.), jednak resztę można zaakceptować, bo są logicznie wplecione w fabułę. Ot na przykład owa pielgrzymka do hipermarketu. Owszem nie jest to nowatorki pomysł, jednak całkowicie uzasadniony w ich sytuacji. Przyczepiłeś się szanowny przedmówco moim zdaniem za bardzo do tych szczegółów nie zdając chyba sobie sprawy, że i tak jest to jedna z co bardziej innowacyjnych produkcji tego typu. Zauważ, że współczesne zombie movies to jedynie popłuczyny dawnych produkcji z lat głównie 80-tych. Jeśli coś wychodzi, to albo powiela to schemat znany do bólu, czyli przypadkowi ludzie na jakimś amerykańskim zadupiu są atakowani przez chordy nie całkiem żywych ludzi, albo jest to jakaś karykatura pokroju Resident Evil-a, której powoli zaczyna być bliżej do Dragon Balla, niż do prawdziwego filmu o zombie. Stąd też w moim odczuciu należy trochę cieplej spojrzeć na tą produkcję.

Reasumując:
+ pomysł z Big Brotherem;
+ zakończenie;
+ realizacja (w trakcie filmu nie czułem się znużony mimo 2 godzin poświęconych na ów materiał filmowy);
+ gra aktorska (moim zdaniem świetnie się wczuli, ot tych pajaców z samego Big Brothera, do tej laski od "przynoszenia kawy");
- hmmm, szczerze mówiąc nie wiem jak to nazwać, po seansie czułem pewien niedosyt. Nie wiem czym był spowodowany, jednak był, więc minus pozostaje...

ocenił(a) serial na 9
Kapsulski

Mi na przykład bardzo się podobał dałem 9/10 uwielbiam te szybkie angielskie zombie (w stylu "28 dni później"). Sceny szamotanin i ucieczek bardzo dobre, wyjątkowo zabawny bohater Patrick i umiejscowienie akcji rewela.

Jakie znasz lepsze filmy o zombie? Mi podobał się jeszcze "powrót żywych trupów" i "powrót żywych trupów 3"

Kapsulski

obejrzałam o zombie chyba juz wszystko. nudny nie był napewno. co do sciągnięcia pewnych wątków z innych produkcji to się zgadzam np.oglądanie truposzy z dachu. ale... co innego można wymyśleć o zombie? zombie to żywe trupy których nie da się zabić jak większość filmowych potworów. tym bardziej że jest ich tyle- ile ludzi na ziemi. więc pozostaje tylko się przed nimi ukryć, strzelać w łby z dachu i ewentualnie zasuwać po prowiant, bo żyć trzeba. a że zapierdzielają jak po amfie, to chyba kwestia tego,czy nikt im nóżek prędzej nie zjadł i z ich koordynacją jest wszystko ok. w filmie z 2008 z meną suvari w roli głównej (chyba dzień żywych trupów) trupki latały jakby miały torpedy w dupskach. to co nazwałeś ich świadomością ja raczej nazwałabym zwierzęcym instynktem.zresztą w każdym filmie jest to główny problem bohaterów. i dlatego film przewidywlny. i następny i następny i następny też taki będzie.