PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=585726}

W garniturach

Suits
2011 - 2019
8,1 138 tys. ocen
8,1 10 1 137662
7,4 18 krytyków
W garniturach
powrót do forum serialu W garniturach

2x10

ocenił(a) serial na 9

Finał letniego sezonu kapitalny. Sytuacja zmieniała sie jak w kalejdoskopie. Swoją droga to
trochę dziwne ze Hardman nie zajrzał do tej teczki niby taki doświadczony prawnik a dał sie
tak podejść. Rachel i Mike chyba już nierealne w tym sezonie a było blisko. No nic pozostaje
tylko czekać do stycznia całe szczęście ze to tylko 4 miesiące.

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Ciekawe jak odpłacą Louisowi ; D

ocenił(a) serial na 9
oreslaw

Luis znalazł sie w bardzo nieciekawej sytuacji. Dobrze ze na koniec nie zaglosowal za Hardmanem. Coś mi sie wydaje ze Jessica odbierze mu seniora

adam6pl

czy moge prosic o link do odcinka 2x10

ocenił(a) serial na 10
adam6pl

A ja chciałabym, żeby rozwinęli wątek Rachel-Louis. W jakiś dziwny sposób pasują mi do siebie. A odcinek kiedy pracowali razem był świetny. Rachel powinna odpuścić sobie w końcu Mika który tylko ją zwodzi i rani. Mam nadzieje, że scenarzyści nie zawiodą! :D

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Ja z kolei tą końcówką jestem trochę rozczarowany. Ok, emocji było sporo, a wręcz zdecydowanie za dużo, co spowodowało straszne przeskoki. Wprowadzono nową postać (czy tylko mi przypomina z wyglądu Donnę?) i Mike już stracił głowę. Hardman ledwo przejął władzę i już jej nie ma. Zdecydowanie za dużo na raz.. To, co działo się w tym odcinku można by rozłożyć na 2-3 świetne odcinki. Scenarzyści nawalili już tak wiele emocji w te 43 minuty, że momentami przesadzali. Mike całujący Rachel? Tak po prostu, bo znalazł dokument? Nie, było coś głębiej za tym pocałunkiem, ale nie zostało to choćby krótko wprowadzone. Przez to cała scena była dla mnie zdecydowanie niewiarygodna.

Genialna za to była scena z jaraniem i Harvey cieszący się "Harvey Specter doesn't get cottonmouth". Widać marihuana nawet z takiego aroganta jak Harvey wyciąga trochę samokrytycznego humoru. Przy okazji zjarany Harvey zdradził nam trochę ze swej przeszłości. Louis był znów genialny. "I pay my debts. I'm a Lannister". Gdy powiedział, że płaci swe długi, to przed oczami stanął mi Tyrion Lannister, a Louis za chwilę do tego nawiązał. Za takie wstawki uwielbiam Suits:)

Cycson

Masz rację, za dużo naraz, ten odcinek tak jak każdy porządny finał powinien być 2 razy dłuższy, wtedy nie ma takich problemów.

Swoją drogą, ta nowa postać zupełnie niepotrzebna, bardzo naciągana i w dodatku wolałem Jennie (z początkowych odcinków bo potem też dziwnie się zachowywała). Ogólnie wątki miłosne nie są mocną stroną Suits.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
Miczal

Nowa postać jest zdecydowanie niepotrzebna i zupełnie nie rozumiem zamysłu. Wcześniej wprowadzona została Zoe, która zniknęła równie szybko jak się pojawiła. W retrospekcji było pokazane, że Harvey lekko ją bajerował, więc nie można było tego wykorzystać? Zoe i Donna konkurujące o Harvey'a. Można było nawet bardziej po bandzie i Zoe mogła polubić młode mięsko Mike'a i mielibyśmy dobrą bazę na budowanie relacji zwłaszcza, że i Rachel, i Harvey pewnie szczęśliwi by nie byli widząc Mike'a z Zoe. Tak tylko piszę na szybko, ale moim zdaniem scenarzyści robią takimi zagrywkami widzów w balona. Najpierw śmierć babci, potem pojawia się wielka miłość Mike'a nie wiadomo skąd. Całe budowanie emocji wokół Rachel poszło się walić. Na żenujący dodatek ta końcowa scena - ona w końcu chce, a on ma już inną. Tania zagrywka, która nijak nie pasuje do reszty znakomitego serialu.

Cycson

Zgadzam się z tobą w zasadzie we wszystkim oprócz Zoey i Mikea - to byłoby już dziwne :D

Pozdrawiam.

Cycson

Litosci, to nie telenowela...

ocenił(a) serial na 9
sever

Rozumiem więc, że nie przeszkadza Ci pojawienie się nowej postaci nie wiadomo skąd? To jest właśnie zagrywka jak z telenoweli. Umarła ukochana babcia, kobieta do której coś Mike czuje pomaga mu się z tym uporać, a tu pojawia się jego stara miłość. Wow. Żenada.

Cycson

Przeszkadza mi i to bardzo. Wątek z byłą uważam za wyjątkowo tandetny. Nie zmienia to faktu ze twoj pomysł na "kazdy z każdą" jest telenowelowy.

ocenił(a) serial na 9
sever

Ja rzuciłem luźne pomysły na "wykorzystanie" osób, które już znamy. Po co w ogóle pojawiła się Zoe? Scenarzyści polecieli jednak zdecydowanie lepiej i po prostu przywołali nową postać w zasadzie z kosmosu.

ocenił(a) serial na 8
Cycson

"Mike całujący Rachel? Tak po prostu, bo znalazł dokument? Nie, było coś głębiej za tym pocałunkiem, ale nie zostało to choćby krótko wprowadzone. Przez to cała scena była dla mnie zdecydowanie niewiarygodna."

Pamiętaj, że dopiero co stracił najważniejszą osobę w swoim życiu i MUSIAŁ jakoś odreagować. Stąd trawka, pocałunek Rachel i scena końcowa. Nie bójcie nic, Rachel mu wybaczy.

ocenił(a) serial na 9
edentrail

Doskonale o tym pamiętam, dlatego napisałem, że było coś głębiej. Nam pokazano to jednak w strasznym skrócie, przez co dla mnie scena była naprawdę słaba.

ocenił(a) serial na 7
Cycson

Mam niestety podobne odczucia. Rachel przychodząca do Mika gdy jest u niego dziewczyna jest oklepaną i banalną zagrywką. Po prostu fatalny pomysł. Teraz pewnie kilka odcinków będzie się na niego boczyć i zejdą się w finale sezonu.

Motyw z trawką był niestety wtórny. To już się pojawiło w pierwszym sezonie. Oglądając 10 odcinek spodziewałem się, że trawka będzie oznaczać Luisa biegającego z testami. Zaskakujące było, że palił sam Harvey , ale musieli jakoś zmodyfikować pomysł z poprzedniego sezonu.
Wątek Hardmana u steru można był znacznie dłużej eksploatować. Przecież to ciekawa postać i bardzo nietypowa sytuacja. Mógł porządzić kilka odcinków, Luis mógł pomęczyć Harveya i dopiero wtedy zdobyliby dowody i poradzili sobie z zagrożeniem.
Rzuca się za to w oczy, że scenarzyści zmienili formułę serialu. W pierwszym sezonie mieliśmy jedną sprawę na odcinek i powolną fabułę. Teraz sprawy takie są wątkami pobocznymi, czy jak kto woli "zapychaczami".

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Jeszcze coś, cały motyw z testem Harvey'a był naciągany. Louis powiedział, że "wyczuł" wczoraj trawę. Bzdura kompletna. To nie papierosy, że ktoś może je wyczuć. Od palenia minęło też sporo czasu, więc ich zachowanie było już w miarę normalne, a już na pewno nie było od nich czuć dymu, który w sam w sobie zresztą nie jest intensywny. Poznać, że ktoś palił po takim czasie można by pewnie po zaczerwienionych oczach, ale o tym nie było żadnej wzmianki.

P.S. Dalej nie wiem co to za rytuał z otwieraczem ;/

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Caly watek z ta dziewczyna z dzecinstwa bezsensu. W ogole mi nie pasowal, dodany tak na sile. Ze jeszcze Mike po nia zadzwonil na seksy, wiedzac ze jest zonata - nie mogl wytrzymac juz napiecia seksualnego? Przeciez Rachel mu powiedziala - "ok seksy ok, ale jutro". Ale on SUPER MIKE jest przeciez takim buntownikiem. Do jutra czekac nie moze. I to wejscie Rachel, takie cliche, choc inaczej tego watku nie mogli zakonczyc, przez co tym bardziej wcisniete na sile :(

Pomijajac ten nieszczesliwy watek, za szybko hardmana wyrzucili. Chociaz z drugiej strony przez ile mieliby ciagnac, ze Louis zneca sie nad Harveym.

Bobing

Zgadzam sie, watek z byłą dziewczyną na kilometr śmierdzi kiczem i tandetą.

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Mam mieszane uczucia. Jak większość przychylam sie do opinii, ze nadmiar wątków i emocji w odcinku powoduje lekką konsternację. Ładnie załatwili Hardman'a, bo koles od samego poczatku wydawal sie podejrzany, ale tez jestem zdziwiona, ze nie sprawdzil czy Mike blefuje z tym dokumentem (szkola Harvey'a btw). Jak na starego wyjadacza bylo to slabe, chociaz podejrzewam, ze to nie jego ostatnie slowo ;) Co do relacji Rachel-Mike, żenua..... czekałam na jakies solidne zamknięcie, niekoniecznie ze szczesliwym zakonczeniem, a tu nagle pojawia sie nowa/stara panna i koles świruje. Jego morale troche mnie zawiodly, romans z mezatka wydaje mu sie ok, sam nie wie, gdzie mu ciepło. Na miejscu Rachel po takiej akcji juz dawno bym sobie faceta odpuscila, bo szkoda czasu i energii, on sie z nia bawi w kotka i myszke, najpierw chce, pozniej chce ale nie moze, pozniej znowu ją sam nakręca a ona sie mu poddaje, i tak w kółko, będą się ranić, przepraszać, znowu wracać, ech..... kołomyja. Podobal mi sie ten duet az do tego odcinka, uwazam, ze lepiej byloby dla Rachel gdyby ulokowala swoje uczucia gdzies indziej. A poza tym ciekawi mnie teraz, jaki ruch wykona Louis, bo to przebiegła franca, moze jeszcze sporo namieszać, a scenarzystom chodzi chyba wlasnie o pokazanie wielowatkowosci tej postaci. Przez te kilka miesiecy przerwy kazdy moze sobie nakreslic wlasny scenariusz, a co bedzie, to bedzie.... ;)

ocenił(a) serial na 10
poisonka

wątek z nową dziewczyną bez sensu i niepasujący do Mike, postaci stworzonej przez scenarzystów, przecież do tej pory postępował w miarę moralnie. Raczej to mało wiarygodne ze zadzwoniłby do dziewczyny na seks. Zezłościł mnie to tylko, bo maksymalnie naciagane. A dziewczyna rzeczywiście podobna do Donny:)) I to bardzo.

ocenił(a) serial na 7
magda25-m1

Wątek z nową dziewczyną oklepany i przewidywalny. Po prostu słabo.

ocenił(a) serial na 7
matips

mogliby zamiast tej nowej blondyny dać Jenny, bez innych zmian w scenariuszu i tyle

ocenił(a) serial na 10
adam6pl

Zgadzam się, pomimo dużej ilości napięć i emocji, finał sezonu okazał się genialny! Właściwie, to nie ma złego, czy nawet przeciętnego odcinku Suits. Jest jednak rzecz, która BARDZO mnie zadowoliła, fakt, że nowy sezon powróci już w Styczniu!! Juhu! ; D

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

jak dla mnie finał genialny i nie wiem jak wytrzymam do stycznia ; ) zgadzam się z poprzednikami, nowa postać całkowicie niepotrzebna... ogólnie ten wątek bez sensu. mężatka przespała się z Mike'em, zobaczyła to Rachel która przyszła zrobić to samo... mężatka wróci do męża, Mike zacznie latać za Rachel ale ona już nie będzie go chciała... eh.
sposób w jaki Mike załatwił Hardmana - świetny. dziwne że nie zajrzał do tej taczki no ale to już jego problem...
no a sceny z Mike'em i Harvey'em palącymi trawę i planującymi osikanie biura - boskie :D szkoda tylko, że dalej nie wiemy o co chodzi z otwieraczem! :D
ogólnie ostatnie 6 odcinków zapowiada się super, z tego co można było zobaczyć, Louis dojdzie do tego że Mike nie skończył żadnej szkoły prawniczej... ciekawe jak z tego wybrną (;

ocenił(a) serial na 6
cherii

a ja jestem nieco rozczarowana, dobry odcinek, ale z promo wynikało, że będzie miazga. Nie podoba mi się, że tak szybko usunęli Hardmana, no bez jaj, na miejscu pozostałych wspólników wywaliłabym oboje za takie przekręty i przepychanki jak w przedszkolu. Wiem, że to nie takie proste, walka o władze bla bla bla. Myślałam, że Hardman posiedzi na stołku kilka dobrych odcinków, jakoś miałoby to sens, nie jest prawnikiem od wczoraj, a skrócili to do raptem jednej akcji, w której wyszedł na głupka.
Wprowadzanie tej laski- faktycznie podobna do Donny jak ktoś zauważył, niepotrzebne, końcówka rodem z plotkary, myślałam, że tego akurat unikną albo poprowadzą to w ciekawszy sposób :/ Poza tym wolałabym, żeby poruszyli ten wątek w stosunku do Harveya, bo tam może być ciekawiej niż tu, gdzie wiadomo, że Mike skończy z Rachel.
Oczywiście zjarany duet doskonały, walka z tannerem też, pogrzeb taki sobie, ale łezka zakręciła się w oku. Louis okazał się świnią i wcale nie pokazał jaj tylko co najwyżej chomicze pazurki, które teraz zostaną obcięte i zresztą słusznie. Jeszcze tekst do Donny o stanowisku, Louis no zlituj się. Jedyne co mu wyszło dziś pozytywnego to tekst o Lannisterach. Oczywiście rozumiem prowadzenie postaci, jakiś szwarc charakter musi być, zwłaszcza w takim środowisku.
Sumując odcinek 8/10. Z końcówki odcinka były też chyba migawki z tego sezonu, czy ta scena Mike-Louis i pytanie o uczelnie, nie pojawiła się już czasem jak go wariografem badał?

ocenił(a) serial na 9
dreamseal

Oczywiście, że ta scena się już pojawiła. Wszystkie sceny, które pokazane są po zakończeniu odcinka miały już miejsce.

ocenił(a) serial na 9
dreamseal

ah kurde nie skojarzyłam nawet że to identyczna scena ...
zgadzam się z tym że wątek 'miłosny' byłby zdecydowanie ciekawszy u Harveya... od samego początku mam cichą nadzieję że zacznie się coś dziać na linii Harvey - Donna... oni są dla siebie stworzeni

cherii

Jasne, że się zacznie, ale jest to dla scenarzystów as w rękawie. Gdyby do tego strasznie upakowanego finału dorzucili jeszcze wątek na linii Harvey-Donna, to przypominałoby to jeszcze bardziej odcinek typu "burza mózgów twórców", bo mam wrażenie, że o wiele za dużo chcieli pokazać w tak krótkim czasie.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Odcinek swietny tak jak i caly sezon szkoda tylko ze trzeab czekac do grudnia ale cos czuje ze bedzie warto:D

leonardo134

Generalnie się z Wami zgadzam - za dużo, za dużo i jeszcze raz za dużo tego wszystkiego jak na jeden odcinek i to w dodatku finał sezonu letniego. Właściwie to spodziewałam się, że nowego "dyrektora" firmy poznamy dopiero w styczniu i cały następny sezon będzie zbudowany wokół starań Harveya i Jessici, żeby Hardmana z powrotem na bruk wykopać. A tu cały temat wcisnęli w jeden odcinek i wychodzi na to, że przyszły sezon to raczej będzie ciągła udręka z Hardmanem starającym się odpłacić za wyrzucenie go z firmy.
Też nie podoba mi się dodanie nowej postaci, rzeczywiście całkowicie zbędnej. Jeśli już chcieli znowu zamieszać w relacji Matta z Rachel to mogli to zrobić przez Jenny a nie zupełnie nie znaną widzom dziewczynę.

A co do Harveya i Donny - mam nadzieję, że żadnemu scenarzyście nie wpadnie do głowy, żeby nagle zacząć coś w ich "związku" mieszać. Wydaje mi się, że ta ich obecna relacja, ta mocna przyjaźń połączona z "braterską" miłością (słowa Donny) w zupełności wystarcza. A jeśli już mieli by być razem, to ja to widzę jako kolejny finał sezonu i bardzo naturalna, prosta reakcja np. Harveya, który stwierdza w jednym zdaniu, że bez niej nie może żyć - tylko tyle: jedno zdanie, jeden krótki pocałunek i mamy idealną scenę i idealny związek.

ocenił(a) serial na 8
dreamhunter_5

główny bohater to Mike, a nie Matt.

wera91xd

A rzeczywiście pomyliłam się, oczywiście masz rację, jego imię to Mike Ross :)

ocenił(a) serial na 9
dreamhunter_5

imię to mike, nazwisko to Ross

SosCzosnkowy

Tak wiem, skrót myślowy.

ocenił(a) serial na 9
dreamhunter_5

uspokoj sie

ocenił(a) serial na 10
adam6pl

moim zdaniem jeszcze scena w ktorej Harvey idzie do Hardmana i mowi mu prosto w oczy ze go zalatwi, tez zasuguje na pochwały ;)

użytkownik usunięty
adam6pl

No dlaczego nie mógł się skończyć dobrze? Wszystko zmierzało ku idealnemu końcowi, no ale tak być nie może... szkoda.
Serial mimo wszystko jest genialny, czekać teraz tylko na kolejny sezon.

ocenił(a) serial na 7
adam6pl

Generalnie po bardzo dobrym sezonie jestem zawiedziony finałem, wszystkie słowa, które już padły są prawdziwe - zdecydowanie za mocno naćkane, za szybko i za łatwo pozbyli się Hardmana, no i całkowicie zbędna nowa dziewczyna plus bezsensowna i oklepana scena z przyłapaniem jej z Mike'm w łóżku.

adam6pl

Ja również zgadzam się z przedmówcami. Pomimo faktu, że było dużo interesujących wątków to kilka rzeczy na prawdę można było sobie podarować/odłożyć w czasie. Tak samo od razu zauważyłem, że Tess jest łudząca podobna do Donny (ten uśmiech, mimika - skandal i bura dla osób odpowiedzialnych za casting) pomijając już fakt, że w ogóle nie jest wiarygodna w swojej roli. Nie wiem co myśleć, niby wszystko ok i ostatni odcinek sesji nie psuje absolutnie całokształtu, ale wiele rzeczy wydaje się być naciągane bez powodu. Sztucznie próbują napędzać fabułę i skutek jest imo odwrotny od oczekiwanego. Dlaczego do cholery tak spieprzyli relacje na linii Mike-Rachel? Kibicowałem temu uczuciu, ale jak widać trzeba będzie czekać do ostatniego odcinka sezonu. No i gdzie tu w takim razie element zaskoczenia?

epizod 7/10
sezon 9,5/10

ocenił(a) serial na 9
C00lahh

Dobry sezon był.
Rachel dobra lala :D

ocenił(a) serial na 9
adam6pl

Dlaczego Hardman nie spojrzal nawet na notatke? proste. Harvey i Jessica zarzucali mu sabotaz, jedynym kontrargumentem Hardmana bylo 'nie macie dowodow'. Gdy nagle dowod sie pojawil wszystko bylo jasne. I teraz mamy dwie hipotetyczne sytuacje. Pierwsza, w ktorej Hardman nie sprawdza co lezy na stole (czyli tak, jak sie zdarzylo w serialu) i druga, w ktorej Hardman bierze teczke i odnajduje oszustwo. Jednak to jest sygnal dla reszty partnerow - Hardman jednak jest winien, bal sie czy faktycznie jego oszustwo wyszlo na jaw i sprawdzil zawartosc teczki. Po wejsciu Mika i reakcji Hardmana - naturalnej, bo byl zaskoczony - nic dobrego nie moglo sie juz dla niego wydarzyc.

Co do odcinku, niektore motywy oklepane, ale scena z winda i ogolnie motyw nasikania na biurko Hardmana - boskie, fantastyczne :D Smialem sie na glos jak ogladalem. Kapitalna scena.

adam6pl

Best episode ever ! :)

ocenił(a) serial na 8
adam6pl

a nie odnosicie wrażenia, że ta nowa laska jest zamężna z jakiegoś powodu? tzn, jej mężem jest ktoś z kancelarii (wiem, że nie Harvey, ale wątek ze zdradą w małżeństwie od razu kojarzy mi się ze znajomością z kochankiem, a skoro scenarzyści wykorzystują tak oklepane wątki jak przyłapanie przez niedoszłą laskę w łóżku z inną, to dlaczego nie to?)
ah i może wykorzystają też podobieństwo z Donną, co może być interesujące w wypadku wątku Donna&Harvey. nie wiem, mi natychmiastowo to układa się w w miarę spójną całość.
poza tym fakt, za dużo akcji i za szybko, jakbym oglądała Avengersów... ale Harvey zjarany to mistrzostwo świata, tak samo scena na ringu, fajnie dobrali muzykę.

ocenił(a) serial na 10
adam6pl

męczy mnie jeszcze jedna rzecz, skoro Hardman napisał tą słynną notatkę, żeby pozbyć się Harveya, to jak na niej znalazł się podpis Donny? Chyba by sie zorientowała, że to nie jej pismo, a jeśli by ją podpisała to chyba by pamiętała, że to zrobiła ?

ocenił(a) serial na 7
cules91

Przecież tam była pieczątka, a nie podpis. Pieczątki nie chowa się do pancernego sejfu i po godzinach pracy Donny, Hardman mógłby spokojnie z niej skorzystać.

ocenił(a) serial na 10
Krakau

właśnie że było podpisane, aż zrobiłem screena
http://imageshack.us/photo/my-images/267/beztytuulcu.jpg/

ocenił(a) serial na 7
cules91

Ten podpis to element pieczątki, nigdy nie widziałeś podpisów na pieczątkach?

ocenił(a) serial na 10
Krakau

moim zdaniem na pieczatce jest tylko miejsce, w ktorym trzeba sie podpisac osobiscie. Nawet jesli jest to element piecztki, to inicjały DP są już poza nią

ocenił(a) serial na 10
adam6pl

Ten odcinek finałowy był genialny:) o to chodziło każdy spodziewał się tasiemca <kilka odcinków Hardmana u władzy> a tu zaskoczenie szybka akcja rachu ciachu i po Hardmanie:D Czy ja wiem czy ta akcja z notatką była naciągana...nie spojrzał bo wiedział, że jest winny a w sumie on jako jakiś super zdolny prawnik nie był pokazany <gdyby był taki inteligentny kradłby pieniądze firmowe w taki sposób żeby go nie złapali> ale spokojnie jeśli już wam tak brakuje Hardmana to mogę was zapewnić, że on jeszcze wróci:) Co do Mika - jego postać jest z reguły osobą moralną ale słuchajcie każdy w życiu ma gorsze chwile, on miał, jest tylko człowiekiem a w dodatku mężczyzną:D chciało mu się i tyle...testosteron już mu uszami wychodził:) ta nowa laska faktycznie podobna do Donny a zauważyliście podobieństwo Donny do Nicole Kidman?<jeszcze w tym 9 odcinku na początku jak pokazują 5 lat wstecz> Nicole jak nic:) nie wiem czemu ale myślę, że ta nowa laska bedzie miała też swoje 5 min w kolejnym sezonie. Scena Harveya i Mika jak razem jarają mistrzostwo:) świetna scena, pomysł z sikaniem na pomarańczowo na biurko zajebisty:) ale do tej pory nie wiadomo co z tym otwieraczem:) i te krótkie akcje w finałowym odcinku...typu jak Harvey wpada do biura Hardmana i mowi: "I'm coming for you":) albo scenka jak Harvey zapala blancika i "Czy to ten koles przy stoisku z kawą??":) Albo ta mina Harveya kiedy chce uderzyc Luisa mmm zadziorny przystojniaczek:) heh postać Luisa też jest zajebista<Lannister zawsze spłaca długi>...ma szczęście, że w końcu się opanował podczas głosowania przy wydaleniu Harveya a był za wyrzuceniem Hardmana <już myslalam, ze go strzele w ten chomiczy łeb za to, że tak zdradził swoja ekipe> Odciek jeden z lepszych właśnie przez tą szybką akcję, już nie mogę się doczekać kolejnych:)

adam6pl

Ostatnia scena po prostu obraża widzów i przynajmniej do stycznia zrównała u mnie ten serial z największymi szmirami w dziejach telewizji.