1.W dzisiejszych czasach nawet mając taką pamięć to nie łatwo jest znaleźć pracę bez papierka. A co do pracy to nie pamiętam aby on ją jakoś specjalnie szukał (kasę miał z pisania testów i handlowania zielskiem)
2.Wszyscy prawnicy Pearson & Hardman byli absolwentami Harvardu to była taka marka firmy. Gdyby okazało się, że Mike nie był nigdy w Harvardzie to mogliby stracić reputację jaką sobie wypracowali i co za tym idzie wielu klientów,było to wyjaśniane w wielu odcinkach.
3.W serialu było wiele sprzeczek na ten temat i nie pamiętam dokładnych słów postaci, ale na początku Harvey i Louis byli chyba na równi w hierarchii firmy, a każdy z nowych prawników odpowiadał przed Louisem. Harvey z Louis konkurowali między sobą a więc Louis odgrywał się na Harveyu "znęcając" się nad Mikiem. Mike nie mógł tam po prostu go olać bo ten mógł mu zaszkodzić.
4.To, że ma świetną pamięć to nie znaczy że jest od razu alfą i omegą i nie popełnia błędów. Nadal jest jeszcze niedoświadczony w fachu, ale znowu tak dużo głupich decyzji to on nie podejmuje.

1. Już odpowiedziane
2. Harvey tak, ale przecież Mike stawał ileś tam razy przed sądem i reprezentował firmę prawniczą, więc abstrahując już od tego czy by skończył harvard czy uniwerek wrocławski, to jednak lawyer, że lawyer musi być
3. Z tego co pamiętam, to oprócz dzielenia obowiązków jako 'asystent' Harvey'a, to jednocześnie jako associate attorney, jest pod komendą Louisa, który się takowymi 'opiekuje' :D
4. Dobra pamięć nie musi się równać strategicznemu/logicznemu myśleniu. Co nie zmienia faktu, że jednak będąc takim oczytanym i chłonącym wielkie ilości informacji mógłby być jednak bardziej przebiegły... No ale nie ma się co przypieprzać, akurat twórcy są konsekwentni w budowie tej postaci i od początku nie robili z niego mózgu od wszystkiego, tylko od dobrej pamięci.