...a co się robi? Otóż obecnie mamy Brzydulę, Dr. House'a, Klan i jeszcze kilka innych jakże ciekawych produkcji, w których grają "wspaniali" aktorzy. Co prawda "Labirynt" swoje lata ma, i że tak powiem technicznie posiada wiele mankamentów, to jednak z przyjemnością do niego zasiadłem , jak na razie obejrzałem 30 odcinków i zamierzam obejrzeć całość. W ciekawy sposób prezentuje tamte czasy, czasy których ja osobiście pamiętać nie mogę, choć z tego co się dowiaduję to w porównaniu z obecnymi lata 80/90 złe nie były złe. W tamtych czasach, jeśli w ogóle ktoś już coś zaczął tworzyć to robił to z głową. Nie było kiczu, a jeśli takowy się pojawiał to szybko został "zagłuszony" przez wartościowe filmy/seriale itd. . Spójrzmy na lata 90, na seriale, które wtedy powstały - W labiryncie, "Matki żony i kochanki, Ekstradycja - trudno w jakiś sposób przyczepić się do nich, wszystko jest naprawdę bardzo dobre - gra aktorska, scenariusz, muzyka - i najważniejsze, - te produkcję budzą takie wspomnienia że żadne sztuczne i nowoczesne seriale w żaden sposób nie mogą z nimi konkurować