prom to nie ambasada - nakaz z Danii - jakieś kpiny. kapitan niczym konsul, a policja jak dzieci w zamieci-broni nie mają?
Akurat nie masz do końca racji. Fakt prom ani żaden statek nie są zaliczane do terytorium państwa, ale wszystkie sprawy prawne traktowane są jakby odbyły się w kraju z którego pochodzi okręt. Czyli kapitan podlega w tym przypadku pod sąd duński, a nakaz rewizji z sądu islandzkiego jest dla niego nieistotny.
Co do uzbrojenia policjantów: W tym 300 000 państwie więzienia są puste.W ich mentalności nie ma czegoś takiego jak kradzież, morderstwo, napad. Na okres letni większość młodych kobiet opuszcza kraj i udaje się do m.in. Danii aby nie mieć jakichś nieprzyjemnych przeżyć i pamiątek po turystach z całego świata. Przestępczość wrosła nieznacznie ostatnio. Niestety poprzez emigrację zarobkową z innych krajów. A radiowozów podczas drogi wzdłuż południowej części wyspy naliczyłem sztuk: 1.