Nie wglebialem sie w szczegoly czy Billy to czy tamto, czy to jest realne czy nie. Sama gra aktorska - uczta dla oczu. Poprzestane na pierwszym sezonie. Czuje ze zadzialac tu moze syndrom True Detektive gdzie drugi sezon nie mogl doskoczyc do poziomu jedynki.
Nigdy bym się nie spodziewał, po tragicznym trzecim, ale czwarty sezon jest jeszcze lepszy od pierwszego. Wrócili do korzeni i poprawili co się dało, a do tego JK Simmons!
True Detektive drugi sezon to było coś niesamowicie rozczarowującego dla widza po pierwszym sezonie, dramat. Tu pierwszy jest w dechę zobaczymy co dalej.