Bardzo dobre aktorstwo. Olsen i Bettany nie dość, że mają dużo charyzmy to też jest między nimi chemia na ekranie.
Znakomita, szczegółowa scenografia. Zachwyca dbałośc o detale w przestrzeni z każdej epoki.
Kostiumy, fryzury też bezbłędne i obłędne.
Dobry montaż
Niestety z drugiej strony jest słaba reżyseria oraz scenariusze i trzymanie się tej konwencji sitcomow, niby fajnie ale nic z tym nie robią ponad to. Fajnie, że scenarzysci oddają hołd produkcjom z różnych dekad, pokazują odmienne style ale to nie działa na korzyść całej historii. Pierwsze trzy odcinki i czekasz, czekasz aż coś z tą konwencją się stanie, kiedy będzie jej przełamanie.
I zostałem z tym czekaniem sobie bo nawet gdy następuje pierwsze tapniecie w świecie przedstawionym to dalej się tego popisywania trzymają i chcą pokazać koniecznie jak sitcom ulegał przemianom. No fajnie i w ogóle ale to popisowka, której mogłoby nie być no ale wtedy scenografowie, kostiumografowie by nie błysnęli talentem. Fajnie te detale się ogląda ale konwencja sitcomow rozwleka całą opowieść, którą można zamknąć w 4 odcinkach. Moje zdanie.