Kiedy obejrzałem pierwszy odcinek byłem zdziwiony że Marvel poszedł w inną stronę niż nawalanka dwóch bohaterów o podobnych mocach. I tak było aż do ostatniego odcinka. Klimat jak z Tranquility Lane w Falloucie. Hmm ten serial mógłby być dla mnie 10, przynajmniej walka Visionów skończyła się rozmową. Marvel świetnie rozpoczął swoją przygodę z serialami. Czekam na Falcon and The Winter Soldier.