Fajne! Żeńskie, katolickie, ninja

Do równo polowy świetny ! Potem bezsens goni bezsens i robi się baaaardzo nudno

Zgadzam się z Tobą, że pierwsza połowa lepsza i szkoda, że bardziej w ten sposób - w tym klimacie i kierunku nie pociągnęli całości. Ale tak czy inaczej mnie się cały ten serial bardzo spodobał. Bo są tu fajne postacie, jest świetna Ava, jest jej koleżanka Beatrice, a po jednej ze scen czuć, że coś więcej między nimi będzie, na co bardzo liczę, a co zapewne nie spodoba się wszystkim tym, którzy mają już dość wciskania wszędzie wątków LGB...
Poza tym też podoba mi się tu także chęć - jakkolwiek próba - włączenia nauki związanej z fizyką kwantową, w mniej lub bardziej naukowy sposób, ale w fajnej formie, podobnie jak i kwestia kościoła. Pod tymi względami jest tu taka osobliwa mieszanka klimatów. Niby fantazy, ale z chęcią na poważnie i ciekawie się to przeplata, a przez ogląda naprawdę przyjemnie.

Dłonie na policzkach, ta scena sprawia, że liczysz na więcej, no to jest nas dwoje

to samo,czekam na drugi sezon z niecierpliwością.

Początek dość ciekawy, nawet fajna realizacja, no i główna bohaterka niezła, ale od 6 cz 7 odcinka zacząłem przewijanie, byłem ciekawy rozwoju fabuły i pomijałem przeciągnięte scenki na gadki-szmatki i inne głupoty scenariusza, które (niestety) porażają.
Serial skierowany raczej dla młodszej/nastoletniej widowni, ale obejrzeć się da nawet przez dziadersów :)