Nie można bardziej przerysować obrazu Warszawy. Naprawdę. Żulczyk nie dość, że koncertowo spartolił „samograja”, czyli 2. sezon „Belfra” to teraz zaserwował nam jakąś marną imitację „Californication”. Dialogi dno. Aż się nasuwa, żeby użyć słów, które sam on skierował w stronę prezydenta Dudy
Wiesz, jest procent ludzi, którzy żyją od melanżu do melanżu tak jak ukazał to Żulczyk. Czuły to pisarz i syn znanego malarza. Nie jest przedstawicielem klasy średniej. Widz powinien zdawać sobie sprawę, że lekarze, prawnicy, programiści tak nie żyją. Jest inny problem. Za mało jest seriali, filmów o ciekawych, wykształconych i ambitnych ludziach, niekoniecznie ze środowiska artystycznego.