Zdecydowanie jedna z fajniejszych pozycji Netflixa.
Ciężko powiedzieć, że ta produkcja ma cokolwiek wspólnego z Adamsami. Wiadomo główna bohaterka Wednesday. Epizodycznie pojawiające się postaci reszty jej rodziny. Generalnie zachowują się te postacie jak Adamsowie. Swoją drogą Gomez ohydny :D Ale jednak mało tam Adamsów w Adamsach.
Jakby nie ma zdziwienia opowieść skupiała się na Wednesday. Została umieszczona w innym środowisku choć nie tak znowu odmiennym niż jej rodzinny dom bo serial przedstawia nam to, że na świecie żyją "dziwolągi" czyli wszelkiego rodzaju ludzie ze specjalnymi mocami ale tymi bardziej horrorowymi.
Generalnie pierwsze 2 odcinki mnie kupiły momentalnie. Zresztą cały sezon oglądnąłem na raz. Ale pierwsze 2 mnie kupiły. Potem było już nieco gorzej czułem trochę miejscami jakbym oglądał jakiś serial dla nastolatek z DisneyXD. Ewidentnie czuć tutaj inspirację Harrym Potterem. Umówmy się ta szkoła to po prostu interpretacja Hogwartu. Trochę jakby X-meni też. Przy czym budżet sporo mniejszy bo efekty często są brzydkie zwłaszcza słabo wygląda ten cały potwór. Natomiast sama opowieść jest prowadzona całkiem nieźle choć tak jak mówię kupiły mnie pierwsze 2 odcinki ale później troszeczkę miejscami mi się nudziło. Co nie zmienia faktu, że opowieść była spoko, humor który się pojawiał w rozsądnych ilościach przeważnie wynikająca z tego jak Wednesday różni się od innych nawet w tym domu dziwolągów. Bardzo fajnie zagrane role wszystkich postaci właściwie. Wilkołaczycy nie da się nie polubić. Czy kolejny sezon będzie równie dobry? Czy taki format jaki zaprezentowano ma szansę by coś ciekawego pokazać? Nie wiem. Ale obecny to takie mocne 7/10 dla mnie.