Zdecydowanie się z tobą zgadzam. Postać zbyt nierealna, żeby mogła być wiarygodna, jak dla mnie. Okej, można zrobić trochę "zamieszania" i sam pomysł wprowadzenia kogoś takiego do serialu jak najbardziej trafiony, ale no bez przesady. Czasami aż śmiać się chce jak się ogląda niektóre epizody ;)

Czasami wydaje mi się, że Farengous chce zniszczyć każdego, kto stanie na jej drodze, OKROPNA postać. Aż mnie ciarki przechodzą, gdy tylko na nią patrzę!!!

Ujmę to tak - popłynęli z tematem :P
Podoba mi się, jak bardzo chcieli pokazać inny rodzaj naczelniczki niż Eric'a (a jej kreację strasznie lubię), ale faktycznie postać przerysowali. Aż nieco przeraża mnie, co mają przygotowane na kolejny sezon (mam wrażenie, że to tylko wierzchołek góry lodowej - obym była w błędzie).

To jeszcze można usprawiedliwić jej chorobą psychiczną ale jej wszechwiedza i to że wszystko jej się udaje tak mnie irytuje.