Jest dobry, trzyma w napięciu. Co do seksu i przemocy, to jest to, z tego co widzę, coraz częściej podnoszona kwestia w przypadku wielu seriali. Wygląda to trochę tak, jakby już nie dało się zrobić dobrego serialu bez ciągłego przesuwania granicy odnośnie tego, jak wiele takich scen ma być i jak dużo mają pokazać... Z drugiej strony, jak się poczyta trochę o Ludwiku, chociażby w necie, to można dowiedzieć się jak wiele miał nieślubnych dzieci i kochanek, więc trudno takie wątki przepuścić.

Serial jest bardziej oniryczny, kolorowy i teatralny niż Dynastia Tudorów, ale wydaje się to być zamierzone i całkowicie uzasadnione, w końcu to Wersal, rozkwit baroku, a nie średniowiecze. Akcja trzyma w napięciu, dialogi świetnie napisane, bardzo dobrze zagrany, od kostiumów nie sposób oderwać oczu. Naprawdę warto.

Jednym słowem jest poważniej niż w Tudorach? Jakbyś oceniła lepszy niż Tudory i Borgias?

Nie wiem tak do końca co to znaczy "poważniej" :) Z większym naciskiem na fakty? Mniej hollywoodzko? Dla mnie "Rodzina Borgiów" była średnio udanym serialem, bardzo fantastycznym, odbiegającym od faktów. "Dynastia Tudorów" bardzo mi się podobała i w ogóle nie przeszkadzało mi to, że nawet w jesieni życia Henryk VIII nie był ani rudy, ani gruby. W Wersalu widzimy Ludwika jako świetnego stratega, mecenasa sztuki i wizjonera, czyli tak, jak było. Realistyczne pokazany jest też jego brat, Filip. Jeżeli więc dla Ciebie poważny, to idący ręka w rękę z faktami, to chyba Wersal wypada tu bardzo dobrze i oddaje klimat epoki. Na pewno znacznie lepiej niż "Rodzina Borgiów".

Dodam, że to jest najdroższy francuski serial w historii, jeden sezon kosztował 30mln euro, część scen kręcona była w prawdziwym Wersalu i ten rozmach widać na ekranie. Po prostu obejrzyj sam podejmij decyzję czy Cię interesuje czy nie.

Dzięki z konkretną odpowiedź sprawdzę więc, zachęciłaś mnie.