Myślałam, że ten serial nie może mi się jeszcze bardziej podobać, ale myliłam się :D
W końcu pojawił się 1 odcinek po angielsku, więc chciałabym się podzielić swoimi przemyśleniami. Zapraszam do dyskusji.
- Nowy, młody i obiecujący szpieg, ciekawe kto to. Mam nadzieję, że nie ta dziewczyna pracująca dla Fabiena, wprawdzie ma powody, ale to takie przewidywalne... No i Fabien by się nie dał drugi raz podejść kobiecie. On się raczej uczy na błędach.
- Fabien <3 uwielbiam tę postać. I dziką satysfakcję daje mi patrzenie jak kreatywnie wykonuje swoją pracę. Chyba coś ze mną nie tak.
- Alexander jako Filip jest bezbłędny. Za sam wyraz twarzy jaki ma jak słyszy, że Ludwik pozwoli wrócić Chevalierowi powinien dostać jakąś nagrodę.
- Ludwik, ach Ludwik... jak pięknie wszystkimi pogrywa. Ten uśmieszek po ogłoszeniu nowego ministra, czysta radocha z wystrychnięcia na dudka zadufanych arystokratów :D Zresztą co się będę rozpisywać, jest osobny temat o nim.