PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=108340}

Więzienie Oz

Oz
8,0 5 677
ocen
8,0 10 1 5677
9,0 2
oceny krytyków
Więzienie Oz
powrót do forum serialu Więzienie Oz

Wyobraź sobie, że nauczyciel od religii postanawia nakręcić serial na temat więziennictwa.... wynikiem tego będzie właśnie 'OZ'. Ten serial nie nadaje się do oglądania. Moralizatorskie zagrywki pojawiają się raz za razem przez co cały trzon serialu jest nieciekawy i po kilku odcinkach staje się nieznośny. Myślę, że skuteczniejszą metodą byłby naturalizm; pokazanie, jak więziennictwo wygląda naprawdę zamiast tej pedagogiki rodem wziętej z pszczółki Mai.

ocenił(a) serial na 10
Cretinos

Nie zgodzę się z Tobą. Jestem w trakcie oglądania 4 sezonu i uważam że jest to świetny serial. Nie wiem kiedy mija mi godzina z odcinkiem. Serial cale nie staje się nieznośny po kilku odcinkach, a wręcz przeciwnie- wciąga coraz bardziej :) Dużą zaletą serialu są świetnie wykreowane postacie. Po The Sopranos i The Wire myślałem że prędko nie znajdę równie dobrej pozycji- a jednak :) Polecam, świetny serial!

ocenił(a) serial na 2
kuczak666

Przy takiej oglądalności nie muszę zniechęcać :) skoro się Tobie podoba, to git!!! Twoj katecheta czy proboszcz byłby zadowolony :D I jeszcze jedno postacie nie są 'świetnie wykreowane' a dosyć płaskie i dwywymiarowe. Obejrzałem kolejny odcinek i on mnie jeszcze bardziej utwierdził w tym przekonaniu. Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Cretinos

Tak, polecę ten serial katechecie i proboszczowi, szczególnie wątek Beecher - Keller na pewno przypadnie im do gustu...Po Twoim nicku wnioskuję, ze piszesz takie bzdury, bo prowokujesz.

ocenił(a) serial na 2

Czy nie można już napisać, że coś się nie podoba???
po pierwsze: nigdzie nie pisalem, aby polecić serial katechecie lub proboszczowi (czytaj uważniej);
po drugie mój nick to tylko nazwa własna - takie nazwy nic nie znaczą (Morze Czarne nie jest czarne) - jak zmienię nick, to inaczej odbierzesz moje słowa???;
po trzecie powtórzę - skoro się podoba, to git! nie zniechęcam, oglądaj.
po czwarte z tego, co piszesz wynika, że każda prowokacja nie jest wolna od bzdur, a co więcej mi je przypisujesz. bardzo, bardzo nie ładnie! :D

przy okazji zauważyłem, że masz 'wyśmienity' gust, jeśli chodzi o seriale - wystawiona najwyższa nota 10/10 dla: Wiedźmina, Robina z Sherwood, Z Archiwum X, Seksu w wielkim mieście, Krecika, Przygód kota Filemona. :D :D :D

takie noty to dla mnie prowokacja!
sądzę, że to nie ja powinienem się tłumaczyć! :)

użytkownik usunięty
Cretinos

Cóż, powiem tylko, że te seriale jak i OZ, The Wire i The Sopranos - nie dla idiotów!

Swoją drogą niezły z Ciebie musi byc zgredzik skoro ocen dla bajek się czepiasz... wystawia się je z sentymentu dla dzieciństwa smutny człowieku.

ocenił(a) serial na 2

Ja swoje i on swoje... nie pogadamy, jeśli nie będziesz czytać postów uważnie - znowu się gubisz :D The Wire i The Sopranos nie były przeze mnie wymienione. Jeżeli 'Wiedźmin' lub 'Seks w wielkim mieście' zalicza się do Twojego dzieciństwa (bo tak najwyraźniej usprawiedliwiasz swoją wysoką notę), to zdecydowanie nie pogadamy. Niech Ci to wytłumaczą rodzice :)

(zgredzika puszczam mimo uszu).

użytkownik usunięty
Cretinos

Widzę, że jednak nick idealnie pasuje do Ciebie. "Seks w wielkim mieście" NIE JEST BAJKĄ. Kręcisz jak piskorz, wybierasz tytuły jakie Ci wygodnie, bez ładu i składu i bez sensu. Powtarzam jeszcze raz i użyję łopaty, "Seks w wielkim...", "X Files" to genialne seriale, podobnie jak "OZ", "The Wire" i "The Sopranos", którym również dałam 10, trzeba nie miec za grosz gustu, żeby je nisko ocenic.
Zarzucasz mi nieuważne czytanie?? Mój nick, awatar a przede wszystkim znaczek płci mówią, że jestem dziewczyną a mimo to zwracasz się do mnie w rodzaju męskim. Cięzki z Ciebie przypadek:D

ocenił(a) serial na 2

Twoj post przeczytałem czterokrotnie z delikatnym uśmiechem na twarzy (typowe ponoć dla Cretinosa, ale nieuleczalne!).
Oto moja wyliczanka:
po pierwsze: Zdanie 'Kręcisz jak piskorz, wybierasz tytuły jakie Ci wygodnie, bez ładu i składu i bez sensu.' jest wewnętrznie sprzeczne - albo wybieram wygodnie albo bez składu, ładu i bez sensu - zdecyduj się :)
po drugie: nieuważne czytanie nie odnosi się do znaczków, a do treści postów - aviatar, tzw. 'znaczek płci' oraz nick mogą być odczytywane mylnie (jak np. mój nick przez Ciebie, a Jan Maria Rokita nie jest kobietą mimo drugiego imienia, ani diabłem mimo nazwiska). aż się boję pomyśleć, co mój aviatar Tobie powiedział. za mylne 'odczytanie' Twojej płci sorry!
po trzecie: ciekawe, że 'Wiedźmin' jest przez Ciebie pomijany - wracając do prowokacji, napisz na forum filmweb'u krótkie wyjaśnienie swojej noty, a zobaczysz, jak zostanie ono odebrane. oczywiście, chętnie dołączę do tłumu 'zdziwionych' :D
po czwarte: przyczepię się do Twojej łopatologicznej powtórki:
piszesz 'trzeba nie miec za grosz gustu, żeby je nisko ocenic.'. potwierdzam nie mam grosza, bo nie mam drobnych :D to nie jest klasyczny lub binarny świat, w którym istnieją tylko dwie oceny czy wartości. nie musiałaś oceniać 10/10 w obawie, że pozostałe noty urągają serialom i będą za niskie. 10/10 dotyczy (wg nomenklatury filmeweb'u) ARCYDZIEŁ!
po piąte i ostatnie dziś: poza tym ja się nigdy nie czepiałem "The Wire" i "The Sopranos", więc nie zestawiaj ich z "OZ", bo to tak jakby podać na jednym talerzu surowe, świńskie flaki z krewetkami z Madagaskaru, z kanadyjskimi homarami czy kawiorem z Akwitanii. 'ciężki przypadek' nie widziałby zapewne różnicy. smacznego :D

użytkownik usunięty
Cretinos

A gdzie ja napisałam, że czepiałeś się The Wire czy The Sopranos?? Czytaj uważnie! Widzisz jakie to proste:)
Zestawienie tych dwóch seriali z OZ jest jak najbardziej trafne a Twoja opinia jest równie kuriozalna jak ta nieszczęsna krewetka z Madagaskaru, panie ąę.

Wiesz gdzie ja mam żałosną i kompletnie nieadekwatną do rzeczywistości filmwebową nomenklaturę? domyśl się;) już kilka razy apelowałam o jej zamianę i zrobienie tak jak jest na IMDB - tylko dwie deskrypcje dla 1 - awful(okropny) i dla 10 - excellent (doskonały, znakomity).

Do 'Wiedzmina' dodam jeszcze 'Janosika' na 10, też ukochany serial z dzieciństwa, zebyś miał się czego czepiac.
A Twoje czepianie się Robina z Sherwood świadczy tylko o Tobie, mogę tylko się uśmiechnąc z politowaniem...

użytkownik usunięty
Cretinos

Też spojrzałam w Twoje oceny, 'American Beauty'-4, 'Podejrzani'-5, nie wiem po co ja w ogóle tracę czas w Twoim temacie, nie zrozumiemy się, może jedynie ta krewetka z Madagaskaru Cię zrozumie;)

ocenił(a) serial na 2

Ajaj, ręcę opadają do samej podłogi lub niżej :)
The Wire i The Sopranos w ogóle w tej rozmowie nie powinny być wymienione i nie rozumiem, czemu je przytaczasz i zestawiasz z OZ, co próbuje Ci od dwóch/trzech postów wytłumaczyć, ale jakoś sie nie udaje. Zauważyłem natomiast pewien progres: awansowałem u Ciebie ze zgreda na pana ąę. to juz coś. :) kolejny 'ukryty' komplement z Twojej strony - na ponad 800 oddanych przeze mnie głosów przyczepiłaś się tylko dwóch pozycji. to miłe, dzięki! życzę równie wyszukanego gustu i podobnej wrażliwości filmowej! :D

Odpowiedź na Twoje pytanie: nie wiem, gdzie masz "żałosną i kompletnie nieadekwatną do rzeczywistości filmwebową nomenklaturę". a powinienem? :) jakkolwiek, jestem przeciwny binarnej wycenie filmów - niech żyją ułamki i odcienie szarości! :) i oczywiście, niech żyją krewetki z Madagaskaru! :D

Cretinos

Nie ma to jak konkretna rozmowa. Z tego mięsistego dialogu nie wydobylem niestety prawie nic na temat serialu. Szkoda...
Jednak nie uwazam czasu za zupełnie stracony, krytyka wzajemnych ocen byla balsamem na ma skacowana i przepelnioną lękami dusze - poczulem sie od was lepszy. Dzieki choc za to.

użytkownik usunięty
Josie_Lam

Widzę, że niektórzy nie mają co robic w sobotni wieczór i wchodzą na czyjś temat tylko po to, żeby rzucic zgryzliwą uwagę na temat cudzych wypowiedzi...
Kłócimy się z Cretinosem, ale zgodnie z regulaminem, więc odczep się frustracie, wyjdz do ludzi, znajdz inne sposoby na polepszenie sobie samopoczucia, bo ten jest żałosny.

Cretinos - w przeciwieństwie do Ciebie nigdy nie czepiam się cudzych ocen, bo to nie ma sensu, za pomocą Ctrl+F sprawdziłam kilka Twoich ocen i uznałam, że nie zrozumiemy się za "chiny ludowe", bo mamy tak odmienny gust, to wszystko.

ocenił(a) serial na 2

Widzisz, Josie_Lam, problem w tym, że jeżeli nie chcę zniechęcać argumentami do serialu OZ (bo tak sobie przyjąłem na początku), to nie powinienem na temat niego się wypowiadać, bo nie mam dobrego zdania o nim. Jeżeli chciałbym natomiast zniechęcić do oglądania, to myślę, że najskuteczniej będzie, jeśli zachęcę Ciebie (i innych) do obejrzenia kilku odcinków. Sympatyczna 'dziewczyna Bonda' :D zapewne to samo Ci doradzi, wierząc jednak, że dasz 'się wkręcić' serialowi; i że z czasem staniesz się jego wiernym fanem. Paradoksalnie więc dwie osoby o odmiennych poglądach, poradzą Ci to samo. Z tą małą różnicą, że Vesper_Lynd dorzuci Ci kilka wyzwisk (w tym przypadku jak najbardziej zasłużonych ;) ), a ja, coż... czasem tak bardzo mnie kusi by złamać netykietę, bo czemu mam pozwalać na takie idiotyczne uwagi... jakkolwiek Josie_Lam, balsam jest Ci zbędny. Natomiast lęki, kompleksy, frustracje i kaca leczysz na złym forum, co ponownie potwierdza Twoją 'inteligencję'.


Vesper_Lynd: cudze oceny bardzo wiele mi mówią, z kim mam do czynienia. jeżeli np. ktoś jest miłośnikiem słodkich komedii romantycznych lub/i kina familijnego, to dialog może się okazać niemożliwy. ale co ciekawe czasem jednak udaje mi się złapać 'wspólny grunt'. znajomy, z którym pracuję, uwielbia komedie (ogląda ich tysiące), a nie cierpi klasyki (Bergmana, Felliniego..itd.) i ostatnio udało mi się go przekonać do obejrzenia 'Weeping Meadow' T.Angelopoulos'a, co jest nie lada wyzwaniem (ale oczywiście warto!!!) - i dziś właśnie mi powiedział, że już obejrzał 30 minut i się nie zniechęcił (może dlatego, że obiecałem, że jak mu sie uda, to ugryzę się w łokieć :D ). puenta jest taka, że mimo odmiennego gustu udaje nam się pogadać o filmach, więc... jest i dla Ciebie nadzieja :D

/nie mam czasu na korektę powyższego tekstu, więc za ewentulane błędy sorry/

Cretinos

Agresja: 1

Przyznaje, ze nie mam pojecia o istnieniu forum leczacym jednoczesnie kaca, kompleksy, frustracje i lęki:) prosze o ewentualne namiary. Inteligencja to chyba sprawa wrodzona wiec nie ma powodu zeby mi dokuczac z tego powodu, ze jestem opozniony czy malo bystry.

Mialem nadzieje, ze po słowach "nie, nie nie, tego serialu nie da sie ogladać" doszukam sie jakiejs wymiany argumentow. Glupio zalozylem, ze przepychanke slowną o charakterze licytacji wyprodukowalibyscie na bardziej prywatnym gruncie.

Pozostaje mi rzucic sie w nieznane i chwacko eksplorowac serial na wlasna reke.

Pozdrawiam:)

ocenił(a) serial na 2
Josie_Lam

dzięki za 'spokojniejszą' wypowiedź (siostro Lynd, widzę u pacjenta postępy :D ). jezeli faktycznie chcesz namiary na 'chore' forum, to dam Ci je. żeby nie było, ja się czuję wyleczony :D a co do opóźnienia, to wydaje mi się, że większość taka jest; choć u niektórych widzę coś odwrotnego - są 'przyśpieszeni' - robią 10 rzeczy na raz; gonią jakby bezcelowo... z dwojga 'złego' jestem za tymi pierwszymi ;) Twoja poprzednia wypowiedź po prostu brzmiała tak: "nie umiecie gadać na temat, szkoda mi Was", a dla mnie pogawędka Vesper_Lynd ma kilka wymiarów i gdybym uparł się gadać tylko o 'OZ', to nigdy bym na nie trafił. może na tym polega to forum i na tym powinna polegać rozmowa (to nie jest 'przepychanka) - nawet jeśli dwoje ludzi się nie zgadza (tym przecież ciekawiej!) i nawet jeśli odjechalo od głównego tematu. co w tym złego? :D

cóż, miłej eksploracji serialu i daj znać, jak... (Vesper_Lynd nie czytaj dalej!)... jak się w końcu zniechęcisz i/lub znudzisz tym serialem. ;)

ocenił(a) serial na 2

Vesper_Lynd: przy okazji CTRL + F nie jest najlepszą metodą na szukanie zbieżności gustu. a do "chin ludowych" musiałabyś coś jeszcze dorzucić :D (może ten Madagaskar, co?) - co Ci nie pasuje w moich ocenach? (ale bez filmów produkcji USA, ok?)

Cretinos

no to obejrzalem Oz. Nie całe 6 sezonow ale o dziwo i tak zabrnalem dosc daleko - 3 sezony. Jedno jest pewne, wczesniej takiego serialu nie spotkałem. Ten serial to coś na kształt Dynastii w zakladzie karnym.
Niezwykle spkomplikowana siatka emocjonalnych zaleznosci miedzy dosc wyblaklymi bohaterami potrafi czlowieka skołowac.

Momentami nie moglem doszukac sie logiki ani konsekwencji, jak chocby obecnosc tzw. wise guys na oddziale Em City. O ile mlody afroamerykanin wydaje sie dosc rozsadna postacia na takim oddziale (nauka czytania, pisania, przystosowania do zycia w spoleczenstwie, z ktorym sie zetknie po kilku latach w wiezieniu) tak przebywanie tam mafiozow nie ma dla mnie zadnego uzasadnienia.

Miotajacy sie wychowawca McManus, troche przypomina niekonsekwentnego rodzica, irytujacy naiwny ksiadz i jego "ludzkie" oblicze tez mi nie przypadlo do gustu. Ogolnie temat personelu wolalbym pominac. Krotko mowiac, za duzo, za nudno. Sila rzeczy dzieje personelu przeplataja sie z zyciem osadzonych ale za duzo w tym jakiejs analizy mundurowych i chyba nie tego szukałem.

To co mnie najbardziej sklonilo do ogladania to ciekawosc jak zostaly ujete relacje wspolosadzonych. I tu znowu lekkie rozczarowanie. Nie wiem, moze oczekiwalem, ze przez caly serial bede odczuwal "nacisk w klacie" jak podczas ogladania Symetrii czy American History X. Tutaj jednak brutalne sceny przemocy to po prostu miła odskocznia od przynudnawych i jałowych dialogow. Nie wiem, moze tak mialo byc, moze chodzilo o ukazanie wieziennej nudy i monotonii. Za to wewnetrzne przemiany postaci zachodza szybciej niz w kalejdoskopie - moze to efekt tego, ze wciagnalem 3 sezony w kilka dni.
No i najwazniejsze chyba - obraz gangow, ich pozycji w wiezieniu jak i poszczegolnych postaci wydaje sie zupelnie nierealna. Z tego co wiem włoska mafia nie ma prawie nic do powiedzenia w prawdziwym wiezieniu, bractwo arian w Oz to banda utyskujacych podworkowych nazistow, najliczniejsza grupa etniczna w amerykanskich wiezieniach - latynosi, w Oz sa traktowani jak zło konieczne i prawie nikt sie z nimi nie liczy.

Na zdecydowany plus zaliczylbym przede wszystkim muzyke, momentami lodowaty jazz powodowal na plecach tzw. "ciary", pozornie niepasujacy, oderwany, obcy i drazniacy stwarzal uczucie niepokoju.
Ciekawa forma narracji, to ona popychala akcje do przodu i była chyba w czyms rodzaju maszyny deszyfrujacej.
Zeby nie byc takim "faszysta" powiem, ze niektore postacie podobaly mi sie, tak zwyczajnie, wzbudzajac po prostu jakas dawke sympatii. Np. dwoch starszych panow, Reabadow i Busmalis czy momentami irytujacy acz uroczo sepleniacy "poeta". Czy siostra Marie, ktora mimo swego wieku emanowala seksapilem.

To tyle jesli chodzi o pierwsze wrazenia, na gorąco.







Josie_Lam

najlepszy,najmocniejszy serial jaki wstrząsnął,wstrząsną mną dogłębnie

Pozdrawiam Vespera za określenie "Seksu w wielkim mieście" genialnym serialem ... nie mam pytań

użytkownik usunięty
oksywianin

O kurcze, widzę, że kolejny Bonda nie zna;/

Chłopaki, Josie i Cretinos, na boga, wy piszecie tak, jakbyście spędzili kilka latek w zakładzie typu maximum-security(level 4):))) Powiem wam, ze ja gdzieś nazwałam OZ, baśnią o więzieniu, po czym byłam w wielkim szoku, kiedy zostałam stałą czytelniczką Crime Library i okazało się, że tego typu historie zdarzyły się naprawdę, a nawet rzeczywistośc jest jeszcze dziwniejsza. I z góry mówię, że ci administracji więziennej mniej mnie obeszli, McManus zresztą nieustannie był obiektem kpin, nazywano go nawiedzonym liberałem, jego poglądy Vernon określił jako "sanctimonious crap":))) bynajmniej nie pokazano go jako bohatera.

Natomiast więzniowie, ich historie, stosunki, wydarzenia, to wszystko realia, jakolwiek nam trudno w to uwierzyc, jednak wystarczy poczytac i poogladac dokumenty.
Swoją drogą trudno nie zakładac, ze chcecie drażnic się i prowokowac, jeśli jeden z najbrutalniejszych i mrocznych seriali, nazywacie "operą mydlaną' "Dynastią" i takie tam...:

"Oz took advantage of the freedoms of premium cable to show material that would have been too extreme for traditional American broadcast television, e.g., coarse language, drug use, violence, male frontal nudity, homosexuality, male rape, as well as ethnic and religious conflicts"

użytkownik usunięty

miało byc:
Chłopaki, Josie i Cretinos, na boga, wy piszecie tak, jakbyście spędzili kilka latek w zakładzie typu maximum-security(level 4) I STĄD WIEDZIELI JAK TAM JEST, a przecież nie oszukujmy się, skad mozecie wiedziec jak tam jest - z dokumentów, tak jak ja:) samo wyobrazanie sobie jak tam moze byc to za mało.

Wyśmiewac się możecie z Prison Break, bo to faktycznie taki serialik nieco mydlany:)

nie inaczej vesper, nie inaczej.... z dokumentow. nikt nie mowi, ze siedzial w u.s.

historie pewnie mogly sie wydarzyc, jak chocby porywajacy romans tobiego i kellera. motyw znany tez w polskich wiezieniach i opisywany. pamietam jak przez mgle opis jednego gita, ktory byl obiektem kpin gdyz zakochal sie w swoim "cweliku". pamietam tez jakas relacje z trzymania sie za rece pod prysznicem.

mowiac o braku realizmu mialem na mysli niepisane zelazne zasady rzadzące wiezieniem i wiezniami,a takze relacje miedzy poszczegolnymi grupami. te czynniki w tym serialu zostaly po prostu zignorowane.
nie wszystkie (np przymierze nazistow i "bajkerow" bylo wyraznie ukazane) ale czesc niestety tak(np . wysoka pozycja mafii, ktora dodatkowo trzyma w swoich lapach handel prochami)

a co do "male frontal nudity" to nie wiem czemu to mialo sluzyc. zdecydowanie za czesto pokazywany fiut zwyczajnie sie zdewaluowal i niczego juz nie pokazywal ani niczego nie zyskiwal.

ocenił(a) serial na 9
Josie_Lam

Wiesz, serial jest z 99r, a wczoraj wyczytalem na Wiki ze Bractwo nie ma juz tylko bialych w swoich szeregach. Kiedys moglo byc inaczej - wiekszy szacunek dla drugiej grupy,itp

A co do nazwy tematu - to serial nie jest zrobiny przez katechete - jest w nim duzo zla jak gwalty, morderstwa,itp. Raczej PB byl wymyslony przez katechete

D1RT

Ja jestem an 4 sezonie i póki co gorąco polecam. Są gusta i guściki... taki klimat trzeba lubić:)
Ktoś tu wspomniał o The Wire:)Powiem tak jesli nie widziałeś The Wire? Zrób sobie przysługę i weź się za oglądanie.
Ale mniejsza z tym.. The Wire to przeciez bardzo popularny serial.
Z mniej znanych zobaczcie sobie Sleeper Cell! to jest serial:)

ocenił(a) serial na 5
Cretinos

Masz rację. Również próbowałem obejrzeć ten serial ale te moralizatorskie elementy mnie do niego
skutecznie zniechęciły :(

ocenił(a) serial na 9
Cretinos

Odpowiedni Nick przy odpowiedniej osobie. I wszystko jasne

HRA

Obejrzałem 4 odcinki ruszony tymi pozytywnymi opiniami o serialu na filmwebie. Jednakże muszę stwierdzić, że nie jest on warty oglądania... jest po prostu nudny, gra aktorska słaba, pomysł także niezbyt ciekawy... to wszystko już było... do tego sceny nakręcone też jakoś niezbyt profesjonalnie... gdzie to się może równać do Breaking Bad, the Wire etc...

ocenił(a) serial na 10
succubusus

Mnie oz nigdy nie nudziło, nie jest nudny, właśnie wg mnie The Wire strasznie jest nudnym serialem, nic się nie dzieje ciekawego. Gra aktorów w Oz jest bardzo dobra, spójrz np: na takiego simona adebisiego, świetnie zagrana rola, pomysł był nawet dobry, bo przed Oz nie było takiego serialu. Dla mnie oz to świetny serial i lepszy od tych dwóch co wymieniłeś.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones