antypolskiej propagandy kręconej w Ameryce w czasie gdy w Polsce komunistyczny reżim wprowadził stan wojenny.
Antypolonizm, antypolska propaganda powstała już za zaborów, była szerzona przez zaborców, imigrantów z terenów okupowanych przez zaborców Polski. Miała ona usprawiedliwić mordy represje na Polakach, że takich obleśny prymitywny rzekomo antysemicki naród jak Polacy nie zasługuje na niepodległość, nie jest zdolny samodzielnie rządzić w własnym kraju. W Ameryce jest wielu emigrantów z terenów rozbiorowych Polski którzy rozsiewali antypolską propagandę, a tu dochodziły jeszcze kwestie zimnej wojny propagandowej między amerykanami, a obozem komunistycznym oraz interesy silnej diaspory żydowskiej w dużej mierze nie przychylnej Polakom. Stąd powstały m.in. rasistowskie dowcipy o przygłupich Polakach obecne w wielu amerykańskich filmach.
Film jest wybitnie kłamliwy rasistowski oszczerczy w stosunku do Polaków.
Żenujące jest to że puszcza się go teraz rzekomo w wolnej Polsce, w telewizji publicznej za pieniądze Polaków. Powinna się tym zainteresować Reduta Dobrego Imienia bo ten obraz nie jest lepszy od innego oszczerczego antypolskiego serialu tym razem niemieckiego – „Nasze matki nasi ojcowie”
Co się dziwisz. Byliśmy poza orbitą świata zachodniego w obozie dzikusów ze wschodu pod ruskim butem. Niektórzy do tego nadal tęsknią.
"Polish jokes" to jest dziedzictwo ciemnogrodu, który w XIX wieku emigrował do USA. Analfabetyzm był w XIX wieku w Polsce powszedni. Dziedzictwo polskiego katolicyzmu.
Ci sami zaborcy poznosili tu jednakowoż pańszczyznę - czego "Polacy-chrześcijanie" jakoś nie chcieli podarować swoim rodakom, z których wieki wcześniej zrobili sobie niewolników (Afryka nie była im potrzebna...).
Tak więc jedni im dop...li tą pańszczyzną, a drudzy - ci świętoy...bliwi - jeszcze do pakietu dziesięciną, pośród uczonych kazań o Ewangelii i miłosierdziu...
Więc to nie do końca tak, że "nas wiecznie inni krzywdzą" - gdyby Polacy szanowali sami siebie, to i inni by ich szanowali - przynajmniej trochę bardziej.
gimbusy prosto ze szkoly maja najwiecej do gadania. 'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).