Film jaki jest każdy widzi, próbowali w dwóch godzinach zmieścić fabułę kilku luźno powiązanych ze sobą opowiadań przez co wygląda to jak pokaz slajdów. Serial natomiast to już inna sprawa. Jest dłuższy, pojawia się wiele nowych postaci i wątków, te znane z filmu są bardziej rozbudowane. Dlatego tak jak w temacie, film zdecydowanie na nie, podczas gdy serial jest całkiem całkiem.
A teraz do rzeczy, największym minusem tej produkcji są fatalne efekty specjalne. Nie jest to wina roku produkcji jak niektórzy piszą, że niby jakby go nakręcili teraz to by wyglądał lepiej. W końcu w tym samym roku do kin weszła Drużyna Pierścienia, a dwa lata wcześniej Matrix. Widać wyraźnie że po prostu Wiedźmin miał mizerny budżet a do produkcji zatrudniono słabą ekipę. Gdyby jednak przymknąć oko na stronę wizualną to zaczyna się dostrzegać plusy. Główni aktorzy wypadli przyzwoicie (scenariusz niestety czasem ich ograniczał), Żebrowski, Zamachowski, Kozłowski, Chyra, Dymna czy Wolszczak, miło się patrzyło na nich na ekranie i obecnie czytając opowiadania czy sagę od razu mam przed oczami serialowe wersje wymienionych wyżej bohaterów. Jako że nie planowali kontynuacji, dobrze że wiele rzeczy zostało rozbudowanych przy czym zawsze w jakimś stopniu owe zmiany były oparte na informacjach z opowiadań. Rozbudowanie postaci Falvicka i zrobienie z niego głównego czarnego charakteru opowieści to bardzo pozytywna zmiana, w opowiadaniach był w zasadzie nikim ważnym. Podobnie Dzierzba paląca świątynię Melitele, duże odstępstwo od pierwowzoru ale jakie ciekawe i zaskakujące. W serialu pokazali też wiele rzeczy o których w opowiadaniach jedynie było wspomniane, np. kąpiel z Zerrikankami czy jak Geralt poznał Morenn. Jeśli zaś chodzi o wygląd niektórych bohaterów, warto zauważyć że twórcy inspirowali się komiksowymi przygodami Geralta. Krasnoludy, Elfy czy Jaskier (czyli chyba najbardziej krytykowane) wyglądem są niemal żywcem wyjęci z komiksów. Nie można też zapomnieć o genialnej muzyce.
Podsumowując, gdyby przy takiej fabule serial był lepiej zrealizowany od strony technicznej byłaby to bardzo przyzwoita adaptacja prozy Sapkowskiego. A tak niestety serial jest tylko średni, ale cóż dobrze że przynajmniej część ekipy miała pojęcie o Wiedźminie i się starała. Uważam że każdy fan opowiadań i sagi powinien obejrzeć serial i wyrobić sobie o nim własne zdanie a nie opierać się jedynie na opiniach innych czy kilku urywkach obejrzanych w internecie.
film nie.
serial nie.
brodzki nigdy już nie rób żadnych filmów.
wszystko było tak słabe, że trzeba mieć dużo samozaparcia żeby doszukiwać się na siłę jakichś plusów.
zmarnowany potencjal ale to wiedzmin
wiec wysoka nota
ale podpisze sie pod film nie - serial tak
Film- Nie
Serial- zdecydowanie nie
Film to, no cóż twór zrobiony na wzór teledysku (sceny są ze sobą
niepowiązane itd, itp.)
Serial tylko potęguje wszystkie idiotyzmy z tego teledysku. Żałosne
wykonanie i smutek że nie wykorzystano potencjału Sagi.
Film - nie
Serial - Ujdzie
Serial pokazuje że ten projekt miał potencjał. Świetni aktorzy, genialna muzyka, piękne słowiańskie krajobrazy i wiarygodne scenografie. Zabrakło oczywiście pomysłu i scenariusza, no i kasy na efekty. Ale serial o tyle lepszy od filmu że scenariusz staje się logiczny (w sensie przyczynowo-skutkowym) bo nie ma wyciętych tylu scen. Ale pomimo to wciąż jest perfidnie pomieszany i udziwniony. To jest o tyle dziwne, że można było po prostu wykorzystać schemat - jedno opowiadanie >>> jeden odcinek. Bez żadnych zmian i kombinacji. I byłoby OK, nie wiem czemu próbowano mieścić nawet w obrębie jednego odcinka tyle różnych wątków.
zgadzam się z wypowiedzią HuntMocego.
serial kuleje jeśli chodzi o efekty specjalne i sceny walki, a niestety bez tego nie mamy dobrej produkcji fantasy,
aktorzy dają radę, niestety dialogi są raczej słabe, nie wiem czemu nie zaczerpnięto ich wprost z książki(?),
do tych, którzy zarzucają Wiedźminowi brak zgodności z oryginałem - na początku każdego odcinka jest wzmianka, że scenariusz powstał NA MOTYWACH prozy, nie jest więc jej wierną ekranizacją; jeśli ktoś twierdzi, że serial jest ble bo Iola była ruda a tu nie jest, albo że Vesemir nie był kapłanem, to niech wraca do książek.
ogólnie - 5/10, ale +1 za to, że w ogóle powstało (Polska nie jest potentatem w produkcji s-f..., a tak poza tym to miło było to obejrzeć).