PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=119350}
5,5 31 tys. ocen
5,5 10 1 30963
3,7 10 krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

ma niesamowitą posępną atmosferę; typowe dla fantasy pseudośredniowiecze-świat stworów i ludzi pokazane jest doskonale. Tylko brytyjski Robin z Sherwood mu dorównuje,choc jest zupełnie inny, ale kocham oba seriale.

ocenił(a) serial na 1

Gdzie Ty te stwory widzisz? :) Ludzie są, ale stworów żadnych nie widziałem, ze dwa gumowe pseudopotworki były, Smerf jako strzyga i żałosny Komputerowo Zanimowany Smok :P

ocenił(a) serial na 5
junkers1

Efekty specjalne są do dupy, to prawda. Jednak serialik ma rzeczywiście fajny klimat... Nieźle gra, jak na siebie, Żebrowski... U mnie 5/10, bo dało się oglądać....

użytkownik usunięty
quentintarantinofan

nie wiem o co chodzi junkersowi, a co do efektów specjalnych to niepoważny argument dla wielbicieli fantasy, musielibyśmy nie oglądac wszystkiego co powstało przed Władcą Pierścieni, no ale podobno amerykańskie nastolatki nie ogladają niczego z lat 19..

zgadzam sie serialik mial klimat to przyznam,i ten ciekawy moment kiedy przedstawiaja dziecinstwo Geralta tez dobre, niestety fabularnie pokręcony, no wkoncu to fantazja scenarzysty podparta opowiadaniami A.Sapkowskiego;] no i efekty...nie chodzi mi o to zeby robic cos takiego jak w LOtR,ale jakies granice przyzwoitosci byc musza...;] toz to w Ostatnim Smoku z '94 roku byly lepsze efekty, a mamy XXI wiek;].Ogolnie serial dzieki klimatowi i grze aktorskiej niektorych byl znosny,ale resza to poprostu katastrofa,ale mam nadzieje ze ktos wreszcie zrobi porzadny film o Wiedźmiaku;)

użytkownik usunięty
niewazne_3

ale wymiencie mi proszę o które efekty chodzi, o smoka i smoczka? bez przesady
a mi się wydaje, że chodzi o skopanie tego serialu, bo polski a więc z założenia efekty muszą byc kiepskie... a oglądaliście amerykański hicior z 2007 roku "Jestem legendą" i animowane zombie, to dopiero brak przyzwoitosci i pójście na tanią łatwiznę, u nas przynajmniej można producentów usprawiedliwic niskim budżetem:)

Chodzi np. o gumowe potwory, które wywołują falę śmiechu.

Efekty efektami, ale ścieżka dźwiękowa jedna z najlepszych w polskim kinie.

ten serial to porażka. Każdy kto czytał opowiadania to przyzna. Na szacunek zasługuje obsada i muzyka. Reszta woła o pomste do nieba.
Pomysly wyrwane z kosmosu ( Zakon Wiedźminów czy wiedźminki... pozostawię bez komentarza)
Watki pourywane, nijak się nie zazębiają. efekty spec. są na śmiesznym poziomie ( uznam że twórców nie bylo stać na lepsze).
Potwory wyglądają jak odpustowe gumowe zabawki. Szkoda mówić. Na uznanie zasługują też mniejsca gdzie był Wiedźmin krecony tzn. zamki m.in. Grodziec, Czocha, czy Zamek w Bolkowie.
Pozdrawiam fanów Geralta.

attra

Bolków to ogólnie lubiany jest przez Wiedźmina :) Najpierw kręcili tam film a potem teledysk do gry. Miło widzieć rodzinne miasteczko nawet w takim gniocie jak ten film :)

Właśnie kończę czytać przedostatni tom sagi, więc jakieś pojęcie o świecie Wiedźmina już mam. Oto co sądzę na temat serialu:
Zacznę od obsady. Żebrowski w roli Geralta jakoś mi nie pasuje. Tzn. wygląd jeszcze ujdzie, jednak to jakie pan Żebrowski robi miny i ogólne zachowanie wiedźmina, jego ruchy nie pasują mi do tego znanego z książek Geralta. Np. walka. W książce wiedźmin podczas walki był raczej opanowany, dokładny, a w serialu? Robi miny jakby go buty w palce cisnęły, a mieczem macha jak pijany drwal siekierą. Pan Zamachowski do roli Jaskra wizualnie jakoś nie pasuje, ale zagrał świetnie, najlepiej z całej obsady. Resztę ról przemilczę, bo za dużo by mi te opisy czasu i miejsca zajęły. Co do samej fabuły i zgodności z książkami... Nie jest dokładnie tak jak w opowiadaniach, jednak w miarę zadowalająco. Sam świat i krajobrazy w ogóle nie wygląda jak świat fantasy, tylko jak polskie lasy i okolice. Nie czuć takiego... klimatu. Przykładowo Brokilon to w serialu zwykły, niezbyt gęsty lasek. W oczy rzuca się niewielki budżet, jednak widać też, że zabrakło trochę umiejętności. Jednak serial obejrzałem bez większych mdłości, czyli nie jest tak tragicznie. 5/10.

użytkownik usunięty
McLanss

Powinnam od razu zaznaczyc w temacie, że sagi nie czytałam, stąd zapewne moje dobre zdanie o serialu i egzaltacja;) Podejrzewam, że w tym sęk, serial zapewne spodoba się tylko tym, którzy nie przeczytali książek o Wiedzminie i nie mogą robic porównań.

Faktycznie, jak się nie czytało sagi to sie nie porównuje... I mogło Ci się spodobać jako polski serial fantasy. Ja mimo wszystko polecam Ci książki - wtedy zobaczysz ile straciłaś oglądając tylko serial.
Ja czekałam z napięciem na film i serial. Jestem ogromną fanką sagi. Nie miałam uprzedzeń, czekałam na to co zobaczę. I rozczarowałam sie sromotnie :(
Jest to totalnie zmarnowany potenciał, genialny temat, genialna opowieść, jedyne co mi sie podoba to muzyka. Nawet Geralt, hmmm... Wyglądał spoko, ale to jak się Żebrowski ruszał - jak robot. No i Geralt był cyniczny, ironiczny, realista. A filmowy Geralt to gbur i tyle.
Wiem, wiem, jestem jako fan sagi uprzedzona - może. Co nie zmienia mojej oceny niestety :(

attra

A ja troszkę z innej beczki, ale jako że widzę tu "fankę" Sapkowskiego to zapytam:

Jak każdy wie powstała słynna polska gra traktuąca o Wiedźminie.
Pytanie dotyczy poniekąd gry, ale pewnie i tak znacie odpowiedź:

Czy w czasie, w którym rozgrywały się wydarzenia "Wiedźmina" (gry) używało sie już powszechnie słowa "kurw@" ?
Jestem teraz w 2 dziale gry, w Wyzimie i bardzo irytowało mnie nagminnie powtarzane słowo "kur.." padające z ust Talara bodajże (tego pasera...) Czy w owej epoce używano już tego przekleństwa tak, jak to robią ludzie teraz, co drugie zdanie a czasem i słowo?? :/


Niestety nie miałem jeszcze czasu czytać Sapkowskiego, więc nie mam porównania do książki... Mimo wszystko proszę o odpowiedź - bo w moim odczuciu to trochę nie pasuje. To jakby przenieść nasze wulgarne zachowanie, współczesne - do czasów średniowiecza... (?) a wówczas inaczej przecież wyglądał język..


Przepraszam jescze raz za Offtop


co do serialu - mi się podobał, choć widziałem tylko fragment...

użytkownik usunięty
dia8el

Offtopujcie ile chcecie, to już stary temat:)

dia8el

Sam gry nie ukończyłem, jednak trochę pograłem i się na "kur*y" natknąłem. Nie znam się na historii języka polskiego, jednak oglądałem wywiad z Sapkowskim na YouTube i mówił on tam, że używa w książce słownictwa, które naprawdę w czasach, w których jego opowieść się dzieje nie istniało. Np. mówił, że nie powinien używać słowa "król", bo w tamtych czasach takie słowo nie istniało. Unowocześnił trochę język, by był łatwiejszy w odbiorze. Może twórcy gry podobnie rozwiązali problem?

McLanss

hmmm - być może, ale jednak brzmi to moim zdaniem beznadziejnie. Zupełnie pozbawia klimatu. :(

Czekam nadal na opinię kogoś, kto czytał Sapkowskiego i potwierdzi, czy on tam takiego słowa używał.

dia8el

Witam, nie jestem znawcą ale wielkim fanem sagi. Czytałam kilkakrotnie, ostatni raz dwa lata temu. Przyznam Ci sie, że nie zwracałam uwagi na współczesne wulgaryzmy w książce, ale jestem pewna, że k***wy się tam pojawiają niejednokrotnie. No cóż, jak napisał mój przedmówca, ja też oglądałam wywiad z Sapkowskim na You Tube i jego tłumaczenie w pełni do mnie przemawia. CO prawda nie rzuca się to w oczy, moze dlatego że zamiast np. P*** ny jest chedożony itp. ( przepraszam za słownictwo). W książkach wiele "laciny" uzywają chocby krasnoludy :)
Polecam sage jesli ktoś lubi czytać książki.

attra

"To jakieś, k***a, zauroczone miejsce, to całe Toussaint. Jakiś urok wisi nad całą tą doliną."

"A jak tu, k***a, nurt wymierzyć? Tu jest Delta!"


MachineRoad

" to wyście mu ku****wie syny sami amunicję dali???" - to z opowiadania o Diabole :) Usmiałam się do łez.

użytkownik usunięty
McLanss

Nie, nie, moi drodzy, w przypadku filmów i książek fantasy, nie możemy mówic o "tamtych czasach", bo to nie są dzieła historyczne. Świat przedstawiony fantasy nazywa się potocznie PSEUDOŚREDNIOWIECZEM, bo zawiera wiele elementów tamtej epoki, ale w rzeczywistości jest to świat stworzony w wyobraźni autora i ma prawo sobie dopisywac takie elementy do fabuły jakie mu się żywnie podoba, łącznie z językiem, rodzajami sztuk walki (np. w serialu Wiedźmin był gorącym zwolennikiem sztuki samoobrony zamiast ataku ( azjatyckie metody walki), podczas gdy rycerski (czyt. europejski) honorowy sposób walki uważał za przestarzały i nieskuteczny w walce z potworami.

Również elementy stroju - w quasi-historycznych serialach o Robin Hoodzie zachowano realia, ale juz w serialach fantasy o Robi Hoodzie Marion nosi głębokie dekolty i minispódniczkę na gołe nogi, nie do pojęcia w Średniowieczu.

Ok. Dzięki wielkie za wyjaśnienie. Teraz rzeczywiście jest to dla mnie bardziej zrozumiałe. Po części się tego domyślałem, że fantasy to nie historia i że Sapkowski mógł mieć taki kaprys. W moim osobistym odczuciu troszkę to odbiera klimatu, gdy język odbiega od założeń średniowiecza... no ale jak już było napisane - to nie jest "to samo średniowiecze"... :)

Pozdrawiam serdecznie!

Zgadzam się ,ale tylko w połowie(bo filmu nie widziałem).
Serial jest znakomity ,a jak jeszcze pomyśleć że był robiony 10 lat temu i to z takim małym zapleczem finansowym , to wyszło naprawdę genialnie.Klimat po prostu niesamowity , świetnie dobrana muzyka ,tylko te stworki dziwnie wyglądają(co nie jest niczym dziwnym,skoro robiono to dzieło tak dawno temu) , ale na szczęście jest ich mało. Polecam fanom Władcy Pierścienia(do tej grupy sam przynależę :) ) ,jestem pewny że większej części się spodoba.
Nie rozumiem tej niskiej oceny ,trochę mnie to boli ,ale cóż... wygląda na to ,że dla wielu ludzi efekty specjalne są ważniejsze od fabuły ,czy klimatu.

Noidea

Wielu chciałoby coś jak LOTR albo jeszcze lepsze, a na polskie warunki obecnie to niewykonalne...

Serial byłby bardziej dopracowany i klimatyczny nawet bez efektów komputerowych, gdyby Geralta stworzono 25 lat wcześniej. Myślę o tej surowości, wręcz szorstkim obrazie "Potopu" -szczęk żelaza, realistyczne walki, prawdziwie zakazane mordy, kurz, błoto, krew i pot.

Jak dla mnie kilka odcinków ma fajny klimat, jakość wykonania trochę zalatuje teatrem telewizji, scenografia, stroje trochę ubogie. Ale opowiadania Sapkowskiego też nie były bardzo obfite w szczegóły. Pozostaje w nich spore pole do popisu wyobraźni czytelnika.

ocenił(a) serial na 1
Noidea

Głupiś.
10 lat temu to nie 50 i efekty nawet jak na tamten okres były wręcz żałosne. Chyba że sam masz dopiero 14 lat to może ci się wydawać że 2000 rok to jakieś średniowiecze.
Po drugie ekranizacje Wiedźmina nie położył skromny budżet ale przede wszystkim brak umiejętności realizatorów, słabe kreacje aktorskie, samowolne i wręcz obraźliwe względem pierwowzoru przeróbki w warstwie fabularnej i całkowie zniszczenie klimatu książki.

Tylko wyjątkowo bezkrytycznej masie może to wszystko przypaść do gustu. Ale hołotę zadowoli nawet em jak marmelada, na dobre i złe czy taniec z gwiazdami.

ocenił(a) serial na 6

Serial mozna ogladnac z nudow bo efekty i charakteryzacja w niektorych scenach to jest juz nie tyle smieszna co co zalosna, zeby nie bylo to jestem fajnem wiedzmina i czytalem co nieco. Powiem wiec moze tyle: jesli ktos interesuje sie swiatem przedstawionym w ksiazce to zapraszam do zagrania w gre komputerowa bo jest 100x lepsza niz serial, niektore przerywniki filmowe byly tam ciekawsze niz pare odcinkow serialu, noo i oczywiscie nie bedziemy smiali sie na widok strzygi jak to bylo w przypadku serialu no bo w grze wyglada bdb

ocenił(a) serial na 7
Milten68

Oj to prawda! Gra jest wyśmienita! Szczerze powiem, że dawno mnie tak nic nie wciągnęło! Zostałem pochłonięty i to w całości :) Czuć taką polskość! Choćby właśnie przez niektóre teksty: "Bo to zła kobieta była" :D albo fragment w którym Jaskier deklamuje fragment "Dziadów" twierdząc że to dopiero początek i ma zamiar napisać większe dzieło o charakterze ludowym :D Jestem aktualnie na początku V rozdziału, ale już czekam na "Wiedźmina 2"! Jeśli potwierdzą się doniesienia - będzie to hit roku!

ocenił(a) serial na 5
matikon44

Gra to jedyna ostoja Sapkowości, coś co nie powoduje zażenowania wśród fanów (oczekuję na dwójkę która ma wyjśc już w przyszłym roku i z roztęsknieniem patrzę na pudło "Wiedźmina Edycji Rozszerzonej" na półce) a serial nazywać genialnym... to ty nie powinieneś się nazywać fanem twórczości pana Sapkowskiego. Serial jest bez.na.dziej.ny w każdym calu, no prawie bo muzyka całkiem jest (ale ta z gry i tak lepsza). Ci co wystawiają temu gniotowi wysokie oceny powinni zostać rzuceni Strzydze na pożarcie XD.

pionas666

Ale wam dobrze. Ja niestety nie mogę sobie pograć bo mój super sprzęt tego nie udźwignie.
Forsy na nowy nie mam, bo jestem biedny studencik prawa od października, a matka mi forsy nie da nowy.
Szkoda, bo jestem wielkim fanem Sapkowskiego.
Czytaliście Trylogię Husycką?

ocenił(a) serial na 8
Shay

W książkach jest trochę wulgaryzmów, ale w grze jest ich chyba więcej. Zależy od postaci, jedne klną więcej, inne mniej. Książki czytałem i serial mi się podoba - biorę poprawkę, że to polska produkcja z lat 90 - tych, więc porównywanie do Władcy Pierścieni raczej jest nie na miejscu. Potwory wyglądały tak sobie, ale smok był zrobiony naprawdę nieźle. I ten jego głos, jak go pierwszy raz usłyszałem to miałem ciary z wrażenia. Strzyga niestety wygląda słabo. Walki ogólnie są średnie, ale jak na polskie warunki nie wygląda to wcale źle. Gdyby nakręcili to Amerykanie w 2010 roku, to dałbym 2/10, ale że jak wspomniałem nakręcili to Polacy w latach 90-tych z malutkim budżetem, daję 7/10. Film ma klimat, muzyka jest bardzo dobra, postacie zagrane przyzwoicie.