Twórcą ogólnie brak inspiracji, wygląda to jak "kopiuj" i "wklej" z innych produkcji, trochę takie robienie Gry o Tron a siłę. Geralt gada dwa słowa i macha mieczem niczym Konan Barbarzyńca, a to właśnie przynajmniej pierwszy sezon powinien więcej o nim powiedzieć. Dojrzała Ciri sama stawia czoła driadą, czyli cały wątek z książki będzie zmieniony. Są też pogłoski, że do driad zaprowadzi ją jakiś gnom.
Trailer kompletnie niczym się nie wyróżnia, w dodatku jest strasznie chaotyczny. Gdyby nie to, że serial jest oczekiwany (głównie za sprawą gier, ale to nie ma znaczenia) to tydzień po comic-comie nikt by o nim nie pamiętał.
"Dojrzała Ciri sama stawia czoła driadą, czyli cały wątek z książki będzie zmieniony"
No cóż, ciężko sobie wyobrazić Cavilla, który niesie na barana prawie 18-letnią dziewczynę. A szkoda, bo to opowiadanie w fajny sposób ukazuje relację między wiedźminem, a rozpieszczoną księżniczką, która straszy wszystkich swoją babką.
to świetnie budowało relacje pomiędzy Geraltem a Ciri. Zmiana tego wątku to dla mnie tragedia.
Do tego za mało Wiedźmina w Wiedźminie. Kurde, króciutki filmowy trailer W3 - zabijam potwory zawierał więcej treści i charakteru miż ten trailer tego czegoś od Netflixa.
Zamiast skupić się na postaciach i pierwszych opowiadaniach to oni od razu idą w sagę a'la GoT - ten monolog o chaosie - no jakbym Varysa słyszał meh.
W dodatku jest mocno spoilerowy. "Znajdź Geralta z Rivii", płonące miasto - to tak jakby przed 8 sezonem HBO wrzucało sceny z ostatnich odcinków. No i to wyłożone łopatologicznie, że Nilfgaard przyszedł po Ciri. Jak to tak będzie wyglądać to to kim konkretnie jest cesarz dowiemy się w tym sezonie :)
Brakuje tu kogoś kto by im to wszyy ogarnął i przetłumaczył - widać również że to serial który przede wszystkim ma przestrzegać zasad Netflixa a nie zwyczajnie być dobrym serialem
Z początku Ciri nie była jakaś silna i w ogóle, jej charakter budował się z czasem, ale kobiety/dziewczyny w wersji hollywood są od razu silne, dlatego są tak daleko idące zmiany tej postaci.
Zgadzam się co do tego traileru od CDP, wciąga nosem cały posiekany teaser netfliksowego Wiedźmina. Ludzie toczą wielowątkowe spory, o tym na ile ''słowiańskie'' są książki...a nie w tym cały sens. Książki Sapkowskiego miały swój charakterystyczny styl, który świetnie uchwycili, a nawet trochę ubogacili twórcy gier. W tym trailerze tego kompletnie nie widać. A to czy ktoś to nazwie, ''słowniańskością'' czy inaczej, nie ma większego znaczenia znaczenia.
Zgadzam się z kilkoma osobami śledzonymi przeze mnie w internecie - zwiastun ewidentnie zrobiony pod fanów GoT. Mamy mroczne fantasy, brutalność, intrygi, brud etc. To też był Wiedźmin, ale całą charakterystyczną "Słowiańską wiedźmińskość" (ludowe podśpiewki, wieśniaków nie chcących zapłacić mutantowi za robotę, czarny humor, Jaskra) dostaniemy w następnych trailerach.