Właśnie tak. Nie od serialu, a od waszego durnego gadania.
Narzekacie jak dzieci, którym zabrano cukierka, jesteście zaślepieni przez to co już znacie i bulwersujecie się jakby to była napisana przez was książka i ktoś ją bezczelnie ,,zniszczył".
Mam ciarki żenady jak widzę te komentarze ,,no tak tak biedne Polaczki nas to zawsze oszukujo"...
Doszukujcie się jedynie wad, zamiast zobaczyć pozytywy.
Większość ludzi z zagranicy jest tak zaciekawiona tym serialem, że sięga po książki. Jest to niebywały sukces dla pisarza (zwłaszcza tak łasego na kasę jak Sapek).
I wcale nie jest tak że ,,hurr durr serial to profanacja". Po prostu serial podejmuje inne wątki, a książki wciągają niesamowicie w ten świat, co doceni każdy kto po nie sięgnie. Wiadomo, że książki są prawie zawsze lepsze od serialu.
Jeżeli na tym etapie serial się wam nie podoba i nie potraficie zrozumieć wątków - to faktycznie nie ogladajcie dalej i przestańcie obrzydzać serial innym. Na forach światowych jest dość pozytywny odbiór, a tylko Polacy narzekają, nie potrafiąc zrozumieć, że serial jest INNY od książek. Serial jest jedynie OPARTY na książce. Wasze narzekania nic nie zmienią. Taka była decyzja scenarzystów.
Ba, wg mnie z niektórymi wątkami była to decyzja dobra. W książce niektóre z nich były wg mnie na siłę (np. przyjaźń Ciri z jednorożcem... chociaż może to wprowadzą).
I jakoś zrozumiałam cały serial, gdzie wszyscy ostrzegają że ,,łojejku jak te wątki skaczą, ja nic nie rozumiem :(( "
Dlaczego nie możecie tego potraktować jako ,,dodatek" do wiedźmińskiego świata, osobny twór wzbogacający książki czy grę?
Owszem jest kilka dziwnych wątków, które psują odbiór (te nieszczęsne kurtyzany w Kaer Morhen), czy inne przedstawienie Eskela (który wspólne miał chyba tylko imię z postacią z książek). Zresztą nie był on jakiś super ważny dla fabuły... Więc jakoś mi go nie żal.
Jednak kiedy nie będziemy porównywać tych wątków do książek, to same w sobie są one dość ciekawe - mają dobry plot twist, są dobrze zagrane.
Dla mnie największym minusem są źle wyglądające elfy które mega mi przeszkadzają (jakieś stare janusze z bebzonami) oraz zachowanie Jaskra.
Też mnie trochę boli, że zdecydowano się poprowadzić niektóre wątki lub postacie inaczej, ale inaczej nie zawsze znaczy ŹLE.
Są nawiązania do dzikiego gonu, historia z Nivellinem, część rzeczy się pokrywa.
Jest też kilka nowych wątków, wg mnie ciekawych.
Poza tym dobra gra aktorska, CGI całkiem niezłe, jest dużo potworów, ładne widoki i muzyka w porządku (nie licząc tej ze zwiastuna 2 sezonu).
Zabierzcie swoje kredki i idźcie do innej piaskownicy z tym waszym marudzeniem na wszystko.
Serial się nie podoba ,to i widzowie dzielą sie takimi opiniami . Jest słaby . bardzo odległy od świata stworzonego przez autora. Padł ponadto ofiarą poprawności politycznej , na którą sa chorzy Szwedzi. To w tym przypadku jest wielka wada , ponieważ świat Wiedźmina stwarza możliwość gry dla aktorów każdej ray , poniewaz swiat wykreowany przez Sapkowskiego tez jest w tym wzgledzie bardzo różnorodny , ale kretynka shoranerka musiała dać czarne elfy , no tą dbałość o polityczną poprawność musi być widać wyraźnie,,,idiotka jedna.