Obejrzałem tylko pierwszy sezon i już tam widziałem, tę ilość głupot, chaos i skupienie nie ja Geralcie. Nie żałuję, że nie oglądałem dalszych. Współczuję tym, którzy czytali książki i im się to barachło podoba. Bo jedyne co mają wspólnego - to tylko nazwy własne. Dodatkowo, Cavil gorszy od Żebrowskiego jako Geralt. Na plus, starania o trzymanie się materiału źródłowego.