Pozwólcie, że zacytuję same słowa Showrunnerki:
"Uważam, że postacie kobiece u Sapkowskiego są niesamowicie silne. Są przedstawiane w sposób, którego nie widziałam jeszcze w fantastyce. Nie są wyidealizowane. Nie są idealne. Ich wady prowadzą do ich największych atutów. Myślę, że to naprawdę piękna reprezentacja kobiet. Chciałam wziąć te kobiety i upewnić się, że pozostaną w centrum naszych historii obok Geralta. Choć były silne, nie zawsze były przedstawiane ze swojej własnej perspektywy. Zostały przedstawiane przez Geralta. To tylko kwestia punktu widzenia narratora. Wchodząc jako kobieta, która opowiada historię, chciałam się upewnić, że obiektyw jest skierowany na nie w równym stopniu co na Geralta, ponieważ mocno wierzę, że im ciekawsze są wszystkie nasze postacie, tym lepsze są ich interakcje.:
W skrócie będzie coraz mniej Wiedźmina w Wiedźminie.
Więcej kobiet będzie na ekranie, a Ciri zostanie lesbijką.
Jeśli dalej macie nadzieję, że coś z tego serialu będzie, to zapomnijcie i najlepiej nie oglądajcie. Nie pozwólcie Netflixowi zarobić, to może przestanie profanować Wiedźmina.
ta perfidna baba to ma jednak bujną wyobraźnię... jaki charakter? jakie przedstawianie? przecież to że któraś z postaci coś tam od czasu do czasu poprzeklina albo wpadnie w histerię i drze papę to jeszcze nie jest tworzenie rysu charakteru postaci (no chyba że w komiksie czy kreskówce) no a po drugie, to pogratulować debilizmu komuś kto wady chce przedstawiać jako atuty... teraz już wiem czemu ten serial jest tak marny. od razu poczułem że żyję w lepszym świecie "masz wady? nie walcz z nimi, jakiekolwiek by nie były, są twoją siłą" XDDDDD tylko woke-pokraka mogła coś takiego wymyślić.