Po tym co zobaczyłem, nie mam już ochoty dalej patrzeć jak zarzynają twórczość Sapkowskiego. To jak skrócili i przede wszystkim spłycili przyjęcie zaręczynowe Pavetty woła o pomstę do nieba. Jeszcze Geralt traktujący prawo niespodzianki jakby to było odbieranie 5 złotych od kumpla.