Żałuję, że znowu zmarnujemy potencjał drzemiący we wiedźminie. Budżet 20 / 30 mln USD? To nie będzie hollywodzka produkcja.
Pierwsza części władcy pierścieni - 93 mln USD
Opowieści z narnii - 180 mln USD
Alicja w krainie czarów - 200 mln USD
Avatar - 237 mln USD
Harry Potter i Książę Półkrwi - 250 mln USD
Prometeusz - 130 mln USD
Hobbit: Niezwykła podróż - 180 mln USD
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata - 300 mln USD
Troja - 187 mln USD
Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka - 175 mln USD
Mad Max 2 - 2 mln USD, a pojazdy, kostiumy i sceny akcji nadal wyglądają rewelacyjnie.
Tomasz Bagiński mówił, że może na Blockbustery ze Stanów, to nawet budżetem się nie nazywa, ale na film robiony przez niego, to jest to bardzo duża suma. Poza tym czy naprawdę chcemy, żeby pomysł z potencjałem zmarnować efektami rodem z Hobbita, gdzie prawdziwe elementy widoczne na ekranie można policzyć na palcach jednej ręki?
Mad Max 2 - kiedy to było? ;) Można zrobić niskobudżetowy film, ale nie nazywajmy tego szumnie "wielką, hollywoodzką produkcją". To jest mylenie pojęć.
Nie chodzi też nawet o same efekty specjalne. Dziś nawet zwykła komedia romantyczna kosztuje ok. 40 mln USD, gdzie nie ma żadnych bądź niemal żadnych efektów specjalnych. Mówimy tym czasem o filmie jednak "trochę" innego gatunku i kalibru, który dla "hollywodzkiego" odbioru powinien kosztować 10x tyle.
Jako, że niezwykle cenię p. Tomka, daję mimo wszystko kredyt zaufania temu projektowi. To co może nieco uwiarygadniać nieznacznie niższy budżet jest fakt, że zapewne przy części tematów pracować będą Polacy (oby) - czyt. relatywnie "tania" siła robocza, jak na branżę. Nie przekonują mnie jednak te kwoty i myślę, że ostatecznie skończy się na 3x wyższej (jeśli znajdą się sponsorzy), a i tak film będzie klasyfikowany jako niskobudżetowa produkcja...
Co prawda, to prawda - ani to "wielka" ani tym bardziej "hollywoodzka" produkcja.
Nie ma co spodziewać się najwyższej półki aktorów, czy rozmachu jak w nadchodzącym filmie Tarantino, ale Bagiński ma łeb na karku i prędzej będzie się kłócił o większe dofinansowanie niż wypuści niepełny produkt. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Poza tym nie można zapomnieć, że okryty bardzo złą sławą film i trochę mniejszą, ale nadal złą sławą serial "Wiedźmin" to nie są najlepiej wspominane produkcje, dlatego partnerzy nie wyłożą zbyt wiele, bo ryzyko nadal jest. Nawet patrząc przez pryzmat jakie nazwisko za tym stoi, czy do czego ostatnio doprowadzają gry CD Projektu.
A skoro projekt ten ma obowiązywać 2 opowiadania, które jak mówił p. Bagiński stanowią o postaci Geralta najlepiej i świetnie służą za wprowadzenie, to o ile film zarobi będziemy mogli liczyć na kolejne części ze znacznie większym budżetem. Kwestia tylko, aby zadziała się magia podczas produkcji tego filmu, na co chyba każdy po cichu liczy.
Bagiński już powiedział w wywiadach , że te 30 milionów w zupełności wystarczy . W USA budżety są duże bo tam jest podobno dużo praw do kupienia , większe koszty zatrudnienia do produkcji i dlatego to tyle kosztuje a kręcenie w europie jest o wiele tańsze a film pewnie będzie kategorię R więc jest ogrniczona nie co publika i wg mnie budżet idealny . Dystrykt9 miał 30 mln dolarów budżetu bo był kręcony w RPA , a film jest spoko . Poczekajmy . Zauważ , że wszystkie dzisiejsze filmy s-fi lub fantazy mają stonowany budżet do 30-50 mln .
no i co z tego. Wszystkie filmy które wymieniłeś to filmy z ograniczeniem wiekowym od lat 13. Jeżeli chcesz by wiedźmin miał większy budżet to pogódź się z tym że w takim razie byłby PG-13. W mniejszym budżecie mogą pozwolić na ograniczenie od 16, a ja inaczej Wiedźmina nie widzę
Resident Evil (jedynka) - R - 30 mln $
Looper - R - 30 mln $
Apocalypto - R - 40 mln $
Te filmy miały poziom rozmachu podobny do planowanego Wiedźmina. Budżet nie powinien być żadnym ograniczeniem.
Jeśli by pierwsza część wiedźmina miała dobre wyniki to kolejne części już by mogły mieć budżet ok 50-60 mln $.