No tak polskie be, ale Netflix robi chałę to już cacy. Szkoda na was słów trolle, ludzie którzy mają pojęcie o świecie Wiedźmina i jako takie ogólnie nie są w stanie wystawić wyższej oceny. To co się sprawdzało w GoT nie sprawdzi się u nas. Dlaczego? Bo Amerykanin i Polak się różnią. Martin i Sapkowski się różnią. Na opisanie tych samych zjawisk użyli by innych treści. Gdyby ich zapytać z czym kojarzy się niewolnictwo odpowiedzi mogły by być różne. A sam świat nie tyle słowiański co europejski więc mamy tu wierzenia i mity anglosaskie, słowiańskie itp.

żryj nadal gówno i piej z zachwytu.
nie ma się co dziwić, że twórcy mają w dupie jakość, skoro widzowie są już tak otumanieni bylejakością, że nie potrafią się domagać lepszych produkcji, to po co oni mają się wysilać.

Nie pieje z zachwytu, serial oceniłem na 8* a nie 10, wiec jako bardzo dobry, a nie jako arcydzieło.
Po prostu przyjemnie mi się go ogląda.

Dlaczego tak wiele komentarzy zwolenników tego serialu nie tyczy się meritum... czyli jakości samego serialu. Nie wymienia plusów, nie rozwodzi się nad nimi, nie komplementuje atutów...
Tylko zaczyna od piętnowania piętnujących murzynów...

https://www.filmweb.pl/serial/Wied%C5%BAmin-2019-724464/discussion/Czarodzieje.. .+jak+mo%C5%BCna+by%C5%82o+to+tak+zje*a%C4%87+czyli+gdy+scenarzysta+nie+rozumie+ materia%C5%82u+%C5%BAr%C3%B3d%C5%82owego,3131651

Moglibyście się chociaż wysilić na coś takiego.

O jakości samego serialu to będzie mój tekst, ale zanim go skończę to minie jeszcze parę dni.

"My też nagraliśmy swojego polskiego wiedzmina, nawet do pięt nie dorasta temu netflixowemu (wszystko, aktorzy, scenariusz, efekty, przygotowanie, fachowcy itp.)"

efekty lepsze zgadza się ale nad resztą to hmm poniosło Ciebie troszeczkę a z tym scenariuszem to aż szkoda komentować ale i tę kwestię wyjaśnił suszyMie tak więc ten no … miłego oglądania

Z czym dokładnie mnie poniosło? Wolszczak lepiej zagrała? Z całym szacunkiem do Żebrowskiego, bo to bardzo dobry aktor, to jednak Henry Cavill wczuł się w te role lepiej, chociażby od strony wizualnej. Na efekt końcowy pracuje cały sztab fachowców, od dietetyków do trenerów personalnych. Nie wystarczy aktorowi dać tylko kostium 'i weź sobie graj', żeby miało to spójną jakość.

Bzdura, prawie nikt nie pisze o słowiańskości, większość o miałkości, chaosie scenariusza, dziwnych przeróbkach fabuły, błędach obsady, sztucznych dialogach, kiepskich efektach specjalnych, słabych zdjęciach i plenerach. Ale rozumiem, że z tym trudniej polemizować.