30 mln? To mniej niż ostatni deadpool. Znowu zobaczymy złotego smoka.
Film będzie pod rynki angielsko języczne więc aktorzy będą amerykańscy.
Wystarczy zobaczyć jak wizualnie wyglądają Legendy Polskie, które miały budżet kilkadziesiąt razy mniejszy i taki Bazyliszek nijak się ma do słynnego złotego smoka. Przypominam też, że takie Miasto 44 miało budżet 12 ml złotych i potrafiło być efektowne, a przecież zapowiada się jedynie walka ze strzygą, czyli potwór, efekty eliksirów i paru znaków, a także starcie z Mniejszego Zła, więc nie potrzeba będzie nie wiadomo jakich fajerwerków.
Oczywistą sprawą jest, że w społeczeństwie polskim, a także i w innych państwach Europy istnieje pewien mit, że wszystko co nasze na ekranie jest "do dupy". Zachwyt USA, iż jest to kino bez skazy jest kompletnie międzynarodowo mitologizowany, szczególnie w obecnych czasach. Chociażby filmy i seriale w Polsce idą w dobrym kierunku, choć cały czas zdarzają się osoby, które krzyczą Only USA.
To nie do końca tak. Miasto to film historyczny i scen z dużą ilością efektów specjalnych jest tylko kilka. Tu musisz stworzyć w pełni komputerowy model strzygi, znaków i ""poprawić" wygląd otoczenia. Szczerze to w końcówce pierwszych avengers użyto większej ilości efektów specjalnych niż w całym 44. Poza tym może to zaskakiwać ale właśnie model i animacje strzygi, efekty znaków i dostosowanie otoczenia są znacznie bardziej czasochłonne i problematyczne niż fajerwerki czy petardy symulujące wybuchy. Elixiry to nie problem - to robota charakteryzatorów.
Będę szczery - nie pamiętam by w mieście 44 grali znani/drodzy aktorzy, stroje i charakteryzacja nie są drogie, nie pamiętam tam też scen z dużą ilością efektów graficznych.
Tutaj potrzeba czegoś co wyglądało by jak walka z doomsdayem w BvS, z tym, że tamta była okropnie droga a CGI bywało koszmarne (w niektórych scenach wyglądało to plastikowo)
Nie wiem, boję się.
Co do polskich legend to też się nie zgodzę. Bazyliszek wyglądał jak kurczak, miał słabe tekstury i poruszał się sztucznie.
Lepiej było w Twardowskim 2.0 (modele były prostsze) ale też było sporo wad, np tekstury statków.
Dobrym pomysłem co do efektów byłaby współpraca z CD Projekt RED. Co do Legend Polskich, czy Twardowski, patrząc na poprzednie lata jest dobrze, może bardziej wygląda to serialowo, ale widać, że idzie to w dobrym kierunku.
CDP nie zajmuje się filmami ani (obecnie) grami z serii, Bagiński z grami też ma obecnie niewiele wspólnego. CDP pracuje nad cyberpunkiem 2077, Bagiński na Wiedźminem, a, że wyjdą w podobnym okresie (2018, wiem, że Bagiński nie przesunął premiery, tak samo cdp, ale brak trailerów i informacji nie wskazuje na szybką premierę)
Z tego co wiem, Tomasz Bagiński i zespół Platige Image przygotował animowane zwiastuny, inaczej kinowe zwiastuny do trzeciej części gry Wiedźmina. Więc filmowy Wiedźmin, wizualnie będzie bardzo podobny do gry, tutaj jest wiele odniesień do wyglądu postaci, potworów, krajobrazu, miast, wiosek itd. Oczywiście fabuła inna, bo ma być oparta o dwa pierwsze tytuły sagi Wiedźmina Sapkowskiego, pewne jej elementy są wspominane w trzech tytułach gier. :)
Oczywiście, co innego jest wydać pełnometrażowy film, od krótkiej animacji. Natomiast mnie nie chodziło o porównanie całościowe, tylko przykład współpracy pomiędzy Bagińskim, a CDP Red. Co do długości filmu, mam nadzieję na 2 godzinny film, a najlepiej gdyby miał ok. 2,5. Kto wie, może dostaniemy też edycję rozszerzoną, bo czas 3D jest ograniczony, jeśli twórcy w tym przypadku będą mieć za wzór fantasy Władcę Pierścieni, dotychczasowego lidera fantasy na ekranie. Choć jak wiadomo, obie produkcje to przepaść finansowa, więc film Wiedźmin może mieć sporo CGI, z uwagi na duży koszt budowy scenografii te w studio jak i na świeżym powietrzu, kostiumów np.jeśli chodzi o potwory w szczególności te bardziej humanoidalne.
Z potworów to akurat nie będzie wiele - film będzie opierać się na dwóch opowiadaniach. Strzyga i może Kikimorę, jeśli mniejsze zło wydłużą odrobinę (mniejsze zło zaczyna się po jej zabiciu).
Nie oczekuj poziomu władcy pierścieni bo się zawiedziesz - tu nie uświadczysz dużo walk i podróży.
Tak czy inaczej 30 milionów to bardzo mało.
Raczej nie oczekuję poziomu Władcy Pierścieni, po prostu chcę, żeby był to dobry film na poziomie i o wiele lepszy tego czegoś z 2001 roku. Mój zbiór opowiadań "Ostatnie życzenie" ma 286 stron, może masz rację, że wydawać się może to na film max 1,5-2 godzin filmu.
No i zapomniałbym jak piszesz, nie jest to cała książka tylko jej część, więc jestem bliższy 1,5 godz. filmowi.
Jest nie mniej, niż można się spodziewać po Wiedźminie. Scenografia to nie problem, bo pewnie będzie sporo ciekawych lokalizacji z Polski i okolicy, jeśli chodzi o efekty - zapraszam do zwiastunu Za niebieskimi drzwiami; podobnie stroje nie powinny być specjalnie kosztowniejsze niż ubrania z epoki Miasta 44. Bazyliszek mógł przypominać kurczaka, bo tak właśnie wygląda Bazyliszek :) Według mnie poziom animacji nie najgorszy, przy śmiesznym budżecie i prace też nie trwały latami, czy Strzyga będzie na ekranie znacznie dłużej? Nie sądzę.
Jeśli chodzi o aktorów, twórcy wypowiadali się dość swobodnie w kwestii rozpoznawalności odtwórców, dodam, że moim zdaniem będą celować raczej w znacznie tańszych, a jednak rozpoznawalnych ludzi z serialów.
Za niebieskimi drzwiami nie oglądałem a ciężko się wypowiadać o trailerze. W samym opowiadaniu walka ze strzygą to 1/5 opowiadania. Ogólnie to raczej nie będzie długi film, mimo to zobaczymy.
Sam liczę na coś dobrego (mniejsze zło - to jedno z moich ulubionych opowiadań, wiedźmin - pierwsze jakie przeczytałem) ale boję się budżetowości. Wiedziałaś, że scenarzystka odpowiadał za buffy postrach wapirów? Poz współtworzeniem chicago fire nie zrobiła nic co mógłbym uznać za dobre
Tylko wiesz, jest pewna różnica między budżetem filmu fantasy a komedii romantycznej/filmu familijnego. Jeśli ma mieć szansę na konkretną kontynuację to musi zarobić. Przypominam, że nawet dedpool, który nie miał dużo efektów specjalnych czy głośnej kampanii reklamowej miał 2-krotnie większy budżet.