Cieszmy się, że Netflix zaryzykował i zainwestował ogromne pieniądze w naszego "Wiedźmina". Czytałem wszystkie książki Sapkowskiego i zagrałem we wszystkie wiedźmińskie gry. Serial jest REWELACYJNY! Trzymam kciuki za odniesienie sukcesu serialu. Osobiście nie mam nic do zarzucenia twórcom "Wiedźmina". Pamiętajmy, że ma on trafić do wszystkich - do fanów jak i do nie znających wcześniej historii. Z niecierpliwością czekam na II sezon.
CGI krwi i ran tragiczne, Jaskier za młody, yennefer w ogóle nie pasując do postaci z książki, wymyślone historie, zdarzenia, postacie (dara) . Za dużo czarnoskórych psuje efekt słowiańskiej powieści, ale wiadomo netflix nie ma co oczekiwać za dużo.
Jaskier w książkach miał od 19 do 40 paru lat, mieli zmieniać co odcinek aktora? Dobrze zrobili wybierając dwudziestoparolatka.
Serio? Czytałeś czy streszczenie przeleciałeś? :) Kraniec świata to jakiś żort. płytkie pozbawione korzeni istnienia opowiadanie, które zostało wyprute ze znaczenia. Postać Geralta słyszałem, że grana jest źle bo bez emocji, tu akurat się nie zgodzę, Geralt był bardzo powściągliwy i sarkastyczny. Yennefer ujdzie, Ciri też chociaż wiek... no inaczej. Pisać, że to rewelacja bo aktor macha mieczem to przesada, obsady się nie czepiam, ale każda historia miała odniesienie w podaniach, legendach, mitach, a wszystko było okraszone brutalnością świata, rasizmem i prostym wnioskiem, że to ludzie są największymi potworami. Dzierzba nie bierze podstępem Geralta na środek nasenny po powiedzeniu, że odpuści, to wszystko było kwintesencją rozwoju postaci Geralta. Ach, szkoda gadać. Bardzo chciałem być neutralny do serialu, ale 2 odcinki zniszczyły moje oczekiwania, które były i tak niskie.
akurat świetnie, że wzięli starszą aktorkę. efekty obsadzenia dzieciaka w tak trudnej roli możemy oglądać w polskiej produkcji - mamy drewnianą kukiełkę.
Mialem podobne odczucia jak Ty. I mam nadal do pierwszych 2 odcinkow. Cala magia ktora dziala w opowiadaniach Sapkowskiego zostala wyrzucona do smieci. Ale ogladaj dalej bo od 3 jest lepiej. a 4 i 5 zostaly juz dokladniej zadaptowane. w 5 juz prawie jest TA Yennefer z ostatniego zyczenia ;)
Dzięki, będę twardy i obejrzę dalej, wczoraj po dwóch odcinkach tak się ztriggerowałem, że nie mogłem więcej tej hańby znieść. :) Co najlepsze w Wiedźminie Sapkowskiego to właśnie ten klimat, magia, wielowymiarowe postacie. Fajnie to zobaczyć oczami już nie wyobraźni.
ci, którzy nie znają historii połowy rzeczy nie zrozumieją, bo równocześnie dzieją się wydarzenia sprzed ponad 100/40 lat i te "teraźniejsze". Wiele rzeczy skrócili, uprościli. Moim zdaniem scenariusz wypadł słabo. Poza tym postprodukcja wygląda marnie, a szkoda, bo pieniędzy utopiono w to mnóstwo. :/ Aktorzy są super, poza Triss, wtf w ogóle?