Zastanawiam się, czy większość komentarzy negatywnych nie wynika z mody. Ja książki dawno temu czytałem, ale bardzo ucieszyła mnie możliwość znowu wniknięcia w ten świat. Spotkałem się z komentarzem, że wiedźmin gra sztywno, nie pasuje i ma głos jak papier ścierny - przez 2 odcinki o tym myślałem ale potem zapomniałem i nie uważam żeby nie pasował. Taki ma być wiedźmin, a wydaje mi się, że aktor jego grający dobrze wczuł się w rolę Geralta. Wszyscy wyszukują minusów, które jak w każdej produkcji są (np. wydarzenia nie są przedstawione po kolei i można się pogubić, choć ja nie miałem większych problemów, ale ludzie którzy oglądają z niepełnym skupieniem mogą mieć problemy albo nic nie przeczytali z Wiedźmina), a zapominają o plusach.
Wg mnie mocą tego serialu jest to:

- wciąga bardzo mocno, słyszałem krytykę że 1 godzina to za dużo, 40 minut wystarczająco, a ja siedziałem jak na szpilkach w prawie każdym momencie, nie mogę się doczekać na kolejny sezon i przykro że się skończył
- postaci pierwszoplanowe tj. Geral, Ciri i Yen są rewelacyjne!
- jeśli się ogląda właśnie ze skupieniem to wątki fajnie się zasklepiają i łączą w całość
- piękne zdjęcia, momentami krajobrazy jak w naszych górach

Podsumowując, zżyłem się z bohaterami, czekam na kolejny sezon, dawno nie wciągnał mnie tak bardzo żaden serial, mocne 9/10

A i czego mnie nauczył ten serial i cała otoczka wokół niego - dobrze samemu obejrzeć i wyrobić sobie opinie, recenzenci, komentatorzy nie zawsze mają rację, często się mylą - bo moja racja jest mojsza ;)