Polecam artykuł Sapkowskiego z 1998 odnośnie filmów, m. in. mówi o tym, że jeśli wykupują prawa do książki z Hollywood i nie obsadzą w roli głównego bohatera różowego pudla, to jest dobrze.
https://sapkowskipl.wordpress.com/2017/03/17/rozowy-pudel-wiedzminem/
spoczko... ale... myślę że najważniejsze słowa Sapka w tym wywiadzie to:
"Harry Harrison, którego znam
osobiście, podczas jednej z naszych pogawędek strasznie narzekał na film
„Zielona pożywka”, nakręcony na podstawie jego powieści „Przestrzeni!
Przestrzeni!”. „Harry – zapytałem. – A czy oddałeś pieniądze, jakie ci
zapłacili za prawa do ekranizacji?” „No… nie” – odrzekł. „To siedź
cicho!” – stwierdziłem krótko." XD
...a po drugie trochę rozmijasz się z prawdą bo o tym pudlu to nie Sapkowskiego słowa, dokładnie to: "Pisarz SF Bruce Sterling powiedział mi
kiedyś: „Słuchaj, jeśli Hollywood kupuje od ciebie prawa do sfilmowania
twojej książki i nie obsadzą w głównej roli różowego pudla, to się
ciesz, bo już jest dobrze”." ale to to akurat mniej więcej chyba wie każdy kto lubi książki na podstawie których chłamerykanie czasem kręcą filmy...