Od razu zarzekam się, że nie czytałem książek, widziałem jedynie polski film i serial
I od razu co się rzuca w oczy to to brak szkolenia Wiedzmina od zera.Od kiedy był dzieckiem. Od kiedy został odebrany rodzicom. Gdyby twórcy nie pominęli tego arcyważnego procesu "tworzenia" wiedzmina nie pozbawiliby przeciętnego widza zrozumienia Geralta, jego toku rozumowania, mentalności...Bardziej zintegrowaliby się z nim, utożsamili...Tymczasem zamiast tego otrzymaliśmy Geralta od pierwszej minuty pierwszego odcinka, pierwszego sezonu.. dorosłym mężczyzną, dorosłym super-mordercą, ot jakich w dotychczasowych filamch i serialach widzieliśmy już tysiące
Drugim ważnym minusem serialu jest opowiedzenie zbyt wielu historii w jednym sezonie zamiast skupieniu się na jednym, konkretnym od a do z. Zupełnie tak jakby twórcy chcieli od razu, w jednym sezonie opowiedzieć wszystkie najważniejsze historie znane z Wiedźmina w jakimkolwiek wydaniu....
Prawdopodobnie należę do 1% społeczeństwa co to zachwalała polską wersję Wiedzmina i białego wilka w wydaniu Żebrowskiego , ale uważam, że tam przynajmniej otrzymaliśmy Geralta bardziej ludzkiego, prawdopodobnego..Takiego, co odnalazł Ciri w ocinku kończącym CAŁĄ OPOWIEŚĆ a nie dopiero pierwszy sezon..
Nie mniej nie zakładam tu osobnego posta tylko po to, by krytykować. Nadal mam nadzieję. Moim zdaniem serial ma potencjał. Grunt, żeby skupić się na jednym wątku i poprowadzić go od podstaw aż do samego końca i unikać scen, na których po stokroć brak pieniędzy-np scena ze złotym i zielonym smokiem-gdyby to był film a nie serial - złota malina za najwieksze obciacostwo roku 2019 murowane=LOL XD