PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724464}

Wiedźmin

The Witcher
7,1 180 869
ocen
7,1 10 1 180869
5,6 36
ocen krytyków
Wiedźmin
powrót do forum serialu Wiedźmin

Nie wypowiadam się o Geralcie, nie o Ciri, ale o Yennefer - to co zrobiła Anya Chalotra z tą rolą to jest po prostu złoto - jej przemiana od dziwnej istoty do pewnej siebie czarodziejki. Tak bardzo było warto, wiedziałem że ten casting będzie w dziesiątkę i na szczęście się nie myliłem i oglądanie jak Anya czuje się świetnie w tej roli to tylko samo dobro dla oczu. Kto jeszcze tak uważa?

ocenił(a) serial na 6
dagon1911

Popieram, zrobila na mnie najwieksze wrazenie jak na razie

ocenił(a) serial na 10
dagon1911

Ja trochę pogubiłam się w tej przemianie. W 2. odcinku nie umiała za bardzo używać magii, była przestraszona. A w trzecim już nagle tej magii używa i zrobiła się pewna siebie i stawiająca na swoim. I też tego chłopaka, co na początku chyba w nim była zakochana dziwnie potraktowała. Jak dla mnie trochę za szybko to wszystko poszło...

ocenił(a) serial na 9
nati828

Ten chłopak Yenn to Istredd. W jednym z opowiadań miał się pojedynkować z Geraltem o Yenn.
Rzeczywiście jest irytujący. Ale w książce też mnie irytował :-)

ocenił(a) serial na 2
dagon1911

Nie ja. Najgorzej dobrana aktorka. Dobrze oddaje sukowatość i ma fajne cycki, dlatego jakoś ją przełknę. I nie podoba mi się co zrobili w ostatnim odcinku. To powinien być Vilgefortz, a nie Yennefer.

ocenił(a) serial na 1
dagon1911

Panienka z progenią "zagrała" dziewczynę z krzywą szcżęką..Miszczostwo

ocenił(a) serial na 8
dagon1911

Ta przemiana to akurat jedna z największych wad tego sezonu. W ogóle nie widać tego przejścia... w jednym momencie jest totalną amatorką a za chwilę już włada zaawansowaną magią. Za szybko się to wszystko dzieje, a to nie jedyny taki "dziurawy" wątek. Pomijam już fakt, że jest to fatalnie dobrana aktorka do tej roli - z twarzy wciąż wygląda jak nastolatka, a nie jak poważna czarodziejka. A tak cała obsada jest świetna... Różnica wieku między Ciri a Yen to jest jakiś żart. :D

qiks33

Tylko że to nie jest mała różnica wieku, jeśli obejrzałeś serial to powinieneś się zorientować że wątek Ciri dzieje się grubo w przyszłości, także po prostu Yennefer wygląda jak wygląda po upływie lat bo używa magii.

ocenił(a) serial na 8
dagon1911

Fakt, moje niedopatrzenie. Nie zmienia to faktu, że wolałbym zobaczyć w tej roli aktorkę odrobinę starszą i która nie wygląda jak nastolatka. Chalotra nawet jeśli się stara i aktorsko daje radę, to nijak nie wygląda na poważną czarodziejkę.

qiks33

Yennefer w czasie głównej sagi miała ponad 90 lat. Jak byś nie zauważył w czasie balu gdy zaprezentowała swoją przemianę przyszły król Foltest był jeszcze dzieckiem więc wątek ze strzygą dział się spokojnie 40 lat później. Co nie zmienia faktu że źle dobrali aktorkę, jest zbyt młoda. Sapkowski w powieści opisał tylko że miała figurę 20 latki więc musiała wyglądać dojrzalej.

Raphaelus

Dokładnie Sapkowski - twórcy mieli inną wizję i tyle. Po co mają przekładać 1:1 rzeczy.

dagon1911

Bo jeżeli się na czymś bazuje, daje tytuł "wiedźmin" jedzie na popularności książek i gry to powinno się to przedstawiać w sposób jak najbliższy oryginałowi , a nie własne wizji.

ocenił(a) serial na 8
Raphaelus

kto tak powiedział? ktoś tak nakazał?

ocenił(a) serial na 3
ocenił(a) serial na 9
Raphaelus

Fakt, że ktoś robi adaptacje, nie oznacza od razu, że nie ma mieć własnej

ocenił(a) serial na 9
FilmLord

*wizji

FilmLord

Od samego początku Netflix obiecywał wierność książce.. wyszło jak wyszło.

ocenił(a) serial na 6
dagon1911

Ja niestety odniosłam zupełnie odwrotne wrażenia. Być może odbieram to w taki sposób, ponieważ Anya bardzo odbiega od moich wyobrażeń (ale wiadomo, nie da się dogodzić wszystkim). Przede wszystkim nie podoba mi się to, co zrobili z Yen tak wgl - to była pewna siebie, twarda dziewczyna, która umiała walczyć o swoje, a jednocześnie zrobiłaby wszystko dla tych, których kocha. Ja to widzę, niestety, tylko w ostatnim odcinku. Przez resztę czasu jest po prostu pyskatą, irytującą dziewuchą. Oczywiście jest to tylko moje zdanie, które, tak jak pisałam wyżej, pewnie wynika z zupełnie innych oczekiwań. Baaaardzo liczę na kolejne sezony i na to, że moja ulubiona postać ,,wybrzmi" jak należy :)
Pozdrawiam serdecznie

kasia1125

Mam dokładnie to samo. Żadna postać mnie tak nie denerwuje jak Yennefer. W żadnym razie nie widzę w niej najpotężniejszej czarodziejki, a raczej denerwującą nastolatkę, która jest po prostu głupia. Jej wygląd też mnie wkurza. Włosy ma takie, jakby nosiła za dużą perukę. No co ją widzę, to bluźnię.

ocenił(a) serial na 5
Ka1Mon

Też tak uważam. Nie wiem dlaczego ale jest to dla mnie najbardziej irytująca postać. Mam wrażenie że przechodzi przez okres buntu i nic jej nie pasuje. Może to przez kiepską grę lub przez zły dobór aktorki, a może przez tragiczną charakteryzację.

ocenił(a) serial na 4
kasia1125

Ja tam cały czas nie mogę się pozbyć wrażenia, że jakby na nią dobrze wrzasnąć to by uciekła z płaczem. Ma coś takiego w oczach, w sposobie mówienia :D ale może to wina tego, że oglądałam z dubbingiem...

ocenił(a) serial na 10
dagon1911

W pełni się zgadzam. Wątek przemiany Yen - fenomenalny

ocenił(a) serial na 3
dagon1911

całkowicie się zgadzam,
serialowa Yennefer jest do dupy.

ocenił(a) serial na 10
dagon1911

100% rewelacyjna przemiana... innej aktorki już sobie nie wyobrażam :)))

ocenił(a) serial na 5
dagon1911

Z tego wątku Yennefer, to z 2/3 można wyrzucić. Dziwię się zafascynowanym wątkiem jej historii ponieważ ta opowieść jest tak fascynująca, że z kilku sekundowej migawki w trailerze można sobie cały jej przebieg przewidzieć. Typowe, sztampowe od zera do bohatera, sklecone w niezbyt udany sposób. Do tego w wersji sprzed ''przemiany'' powykrzywiali ją wręcz w komiczny dla mnie sposób. Sama aktorka nie do końca mi pasuje do Yennefer, ale powiedzmy, że daje radę.

Rozbudowanie tego wątku jest tym bardziej zbędne w pierwszym sezonie, że w kolejnych sezonach czerpiących już z sagi, wątki czarodziejek, nauki magii (Ciri) i kwestii macierzyństwa same wysuwają się na pierwszy plan. Pytam się więc, po co było to na siłę upychać w pierwszym sezonie, kosztem wiedźmińskich opowiadań?

ocenił(a) serial na 4
forzaroma

Najlepsze jest to, że jakby zrobili to jak w książkach - jakieś migawki, wspomnienia, mimochodem rzucone zdania (jak np rozmowa o laleczce w Aretuzie) wystarczyłoby, żeby zbudować sobie jakiś obraz postaci. Ale nie, współczesny widz musi mieć wszystko podane na tacy, inaczej nic nie zrozumie... Tylko żeby to jeszcze strawne było, z całego sezonu wątek Yen mi się najmniej podobał. Tzn. nie podobało mi się to, jak został napisany, bo aktorka robi co może.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones