Lubie narzekają na to, że film skacze do rożnych zdarzeń, że jest chaos...
A ja właśnie za sposób poprowadzenia historii daję 10 i jestem zachwycony.
Zabieg retrospekcji z pokazaniem osi kluczowego zdarzenia i pokazanie tego z punktu widzenia rożnych bohaterów...
Jestem pod dużym wrażeniem. Widać, że ekipa Netflixa bardzo starała się o jakość techniczną filmu, ale także o sposób pokazania historii. Jest to bardzo przemyślane... Dla mnie maksymalna ocena...
Te różne plany czasowe to jeden z najmocniejszych punktów Wiedźmina. Nie spodziewałam się, że Amerykanie zdecydują się na coś tak skomplikowanego dla ich "przeciętnego odbiorcy".
Racja i fajnie jakby ten zabieg stosowali nadal... Mimo zgrzytów w fabule i mimo silnej konkurencji jest to aktualnie najpopularniejszy serial świata wg. imdb.
No jak przeciętnie jakieś miion użytkowników wejdzie po parę razy na stronę to generuję spory ruch. Ja przynajmniej kilka-kilkanaście razy wchodzę na imdb i na zachodzie też to różowo nie wygląda. Serial jest już niżej niż Daredevil pani Hirish i jeszcze spadnie. A to oznacza że II sezon może nie dostać kasy żeby się poprawić.
"i na zachodzie też to różowo nie wygląda" no raczej przeciwnie - jedynym krajem w którym ten serial ma niższe noty niż w reszcie świata - jest Polska.
Hit Amazona 'The Expanse' został w ciągu 4 lat mniej razy oceniony niż Wiedźmin w 1 tydzień. Chociaż ma wyższą ocenę to mniejszym zainteresowaniem cieszy się i główny rywal czyli 'The Mandalorian' z uniwersum Startrek, pomimo, że jest dla widzów od 10 lat i miał znacznie większy budżet: 100 mln $
Jesteś typem człowieka, któremu jak się coś nie spodoba to nie da oglądać innym, prawda?
Wszyscy znają tu Twoją opinię, a i tak widzę, że musisz się pojawić w każdym wątku :)
Kilkanaście razy na imdb, kilkanaście filmweb. Może czas się leczyć?
Jakość techniczna? Serio? Ten serial jest, żeby spolszczyć angielskie powiedzonko, wszędzie pod tym względem (czyli nigdzie, rozsypany po całości). Scenografia, praca kamery, oświetlenie, montaż, ubiory, CGI, muzyka (nie tła, same ballady Jaskra) - czysta amatorszczyzna. Wiele z tego nie można zrzucić na relatywnie niski budżet. To jest po prostu brak gustu i talentu.
Wbrew plotkom raczej nie mieli budżetu rzędu 10 mln na odcinek i to rzeczywiście momentami widać, ale jednak przesadzasz że amatorszczyzna, centrum Blaviken zbudowali od zera specjalnie na potrzebę dwóch scen, polecam na youtube: 'witcher stunt team behind scenes'
Nie przesadzam. Budżet nie tłumaczy masy wyborów jakich dokonali, nie wiążących się z kosztami, a będących czystą tandetą, bez żadnego wyczucia stylu. Od strojów, po np. oświetlenie i scenografię, dajmy na to, kryjówki Stregobora w pierwszym epizodzie. Oni czasami nie wiedzą czy robią Wiedźmina czy Harry'ego Pottera, czy są w Średniowieczu, czy w Baroku, czy kręcą horror, czy telenowelę turecką, czy bitwę na miecze, czy jej parodię z Monty Pythona, czy średniowieczną balladę, czy raczej pop-rock z Mam Talent. Tak to wygląda, przyjrzyj się.
Już w roku 2002 autor sagi podkreślał, że to nie jest "średniowiecze" ani żadna ściśle określona epoka. Za to nazywano go post-modernistą, na co się oburzał.
Nie bądź po prostu zabawny. Oczywiście, że saga była postmodernistyczna. Mieszała kultury, wątki, nawiązania itp. Ale była jednocześnie w swoim obrazowaniu spójna! Co świadczy o geniuszu Sapkowskiego. Serial Netflixa jest tutaj natomiast niekoherentną parodią. Nie istnieje w nim poziom wyrażania, który to by w całość spinał. Zarazem, wbrew filozofowaniu Sapkowskiego, w którym się lubuje, Saga to bezdyskusyjnie przede wszystkim Średniowiecze/Renesans z wtrąceniami współczesnymi.
Ok, ale jeślibyś uważnie śledził pierwsze przecieki o serialu to z nich jasno wynikało że pierwotnie mieli kręcić pop-serial dla amerykańskich nastolatków, dopiero z czasem wskutek reakcji tudzież hejtu hard fanów nieco skorygowali kurs, finalnie wyszło coś pomiędzy serialem dla fanów a produktem dla mas.
Tak....Sposób przekazania historii jest do tego stopnia przemyślany, że twórcy w swoim geniuszu zapomnieli z tego wszystkiego przedstawić pierwsze spotkanie Ciri i Geralta, które buduje ich relację i jest najważniejszym wątkiem tej historii...Gratuluje świetnego rozpisanego scenariusza.