Jestem świeżo po seansie i sezon drugi moim zdaniem wypada całkiem dobrze, w szczególności na tle pierwszego, który rzeczywiście był beznadziejny. Widać od razu większy budżet, scenografia jest lepsza, cgi jest lepsze, no i Nilfgaardczycy nie mają już tych koszmarnych zbroi. Wizualnej oprawie wciąż co prawda wiele...
Czy też macie wrażenie, że ktoś odpowiedzialny za: charakteryzację postaci, stroje, Ciri wymalowaną przez jakąś stażystkę z sephory powinien pójść siedzieć?
Od tej wojny pomiędzy czytelnikami, a panią Lauren
Od produkcji która ma budżet podobny do LOTR wymagam fajerwerków
Bo czym ma się to obronić, jak scenariusz jest już położony?
Zajebistymi walkami, muzyką, zapierającymi dech lokacjami i tu można czerpać garsciami od redów
Ale sezon 2 mnie wynudził. Pierwszy był dużo ciekawszy, postaci charyzmatyczniejsze. Sporo aktorek/aktorów z sezonu 2 nie przykuwało uwagi swoją grą, postacią ;/
Piękne, wysokie oceny na imdb. Można pozazdrościć tym którzy nie czytali książki. Dla nich to będzie bardzo dobry serial.
Oglądając sezon pierwszy byłam pełna nadziei. Myślałam, że praca kamery, scenografia, gra aktorska, dialogi, efekty specjalne oraz wszystkie inne mniej znaczące rzeczy ulegną poprawie w drugim sezonie. Aktualnie jestem po obejrzeniu drugiego odcinka nowego sezonu i wszystkie nadzieje mnie opuściły. Ten serial nie ma w...
więcej
Potem zaczyna się narzekanie, i hur dur w książce tak nie było.
Zaczyna się kłótnia o poprawność polityczną.
Zaczyna się wychwalanie szmiry Brodzkiego po której Polacy jechali przez lata.
Zaczynają się burze na forum.
Zaczynają lecieć jedynki.
Wniosek? Polacy nie umieją zrozumieć pojęcia swobodnej adaptacji.
To że serial bardzo luźno nawiązuje do książek i jest zaledwie inspirowany mi nie przeszkadza. Takie filmy mogą być świetne. To że aktorzy dobrani są fatalnie i mają tyle talentu co statyści z Trudnych spraw jest już większym minusem ale powiedzy że można przymknąć oko. Najgorszy jest brak fabuły. Ten serial jest...
... Jest bardzo dobrze.
Tak! Nigdy nie czytałem powieści, ani opowiadań Sapkowskiego. Tak! Od gier odbiłem się już przy pierwszej części i już nie wróciłem. Tak! Podzielam opinię, a nawet bardziej ją wyolbrzymiam i mówię, że to uniwersum bez trzeciej części gry, nie przebiłoby się nigdzie. Nawet w Polsce nie...
Burdel w Kaer Morhen to był chyba mokry sen tej marnej scenarzystki w którym zabawiała wiedźminów a Eskel trzepał ją o ściany konarem Leszego. Ten serial to totalna porażka. Polaków nie stać na własną produkcję Wiedźmina bez "pomocy" Netflixa? No ludzie kochani przecież to się w głowie nie mieści. Biedny czarny elf...
Na kostiumy i scenografię. Wygląda to jak tanie produkcje z Hallmarku.
Dostali świetny materiał źródłowy, błyskotliwy, kreatywny, zabawny, spójne uniwersum.
Przemielili tak, żeby półanalfabeci z amerykańskiej wsi na pewno zrozumieli. Tandetna estetyka, jak tani cosplay. O storytellingu to już w ogóle szkoda ryja...
Teraz tym bardziej doceniam słuchowisko fonopolis które jest majstersztykiem i arcydziełem przy tym czymś ,raczej nie warto sobie dupy zawracać ,i lepiej temat olać netfliksowi faja za tę,,adaptacje''.
Nie wiem czy to brak wyczucia czy zwyczajne kolesiostwo, ale scenariusz jest na poziomie Buffy co ganiała za wampirami. Hiśriś, Szmit, czy jak tam się obecnie nazywa najwyraźniej postanowiła znowu dać zarobić swoim wiernym przydupaskom, zamiast wyprodukować przyzwoitą historię.