Jak majac tak genialny material zrodlowy, mozna nakrecic takiego potworka?
Czuje sie, jakby mim ktos w twarz naplul. Habmurgery, czy kto to cos zrobil oczywiscie stwierdzily, ze sa madrzejsi, od Sapkowskiego i zrobia to lepiej. Nie, nie zrobili tego lepiej. Zrobili to po swojemu, czyli totalnie bez sensu. Tam nie ma nic, co fan prozy moglby znalezc dla siebie. Plakac mi sie chce, bo po tylu latach wierzylem, ze doczekam sie wiernej adaptacji, a dostalem kupe, z wbitym w nia wiedzminskim medalionem. Ha tfu!