Tworcy serialu maja nieograniczona mozliwosc w eksploracji watkow swiata sapkowskiego, nie musza sie trzymac oryginalnej wersji.
Nie wszystkie watki i motywy wprowadzone do serialu mi sie podobaja, jednak wiekszosc z nich jest spojna ze swiatem przedstawionym. W ekranizacji nie oczekuje wiernie przedstawionej historii ksiazkowej, lecz ciekawej reinterpretacji i rozwiniecia roznych motywow, historii bohaterow itd.
Serial jest dobrze zrealizowany, trzyma sie glownej fabuly ksiazkowej, odchodzac od niej w watkach pobocznych, ktore kreatywnie rozszerza. Niektore sa lepsze nawet od tego co mozna przeczytac w "Krwii elfów", ktora jest raczej nudna i malo sie w niej dzieje. Warto pamietac tez o tym, ze jesli chce sie ekranizowac 300 stronnicowa ksiazke na 8 godzinny serial, konieczna jest modyfikacja historii w znacznym stopniu.
Krytycyzm serialu glownie sprowadza sie do rasistowskiej estetyki polskiego widza, ktory nie moze przebolec koloru skory aktorow, badz jest zbulwersowany odmiennoscia od oryginalnego dziela.