To ma tyle wspólnego z poprzednimi adaptacjami Wiedźmina, mówię o wszystkim: Książki, Gry, Polski serial,. Ze bohaterzy nazywają się tak samo , koniec podobiensc, obawiam się z osób tworzących tego arcykała książkę przeczytał jedynie Henry Cavill i Bagiński z czego ten drugi to chyba czytał to jeszcze w podstawówce 30 lat temu i tworzy to z pamięci, lub zwyczajnie, dostaje takie wypłaty ze to co kiedyś kochal, już zwyczajnie nie ma znaczenia i dobra co chceta oby kasa się zgadzała. Nie wieże w to że miłośnik Książek Sapkowskiego, ba, milośnik kina ma na ten serial jakikolwiek realny wpływ na scenariusz. To jest zwyczajnie skok na kasę i wykorzystanie marki stworzonej przez P. Sapkowskiego a wypróbowanej na skalę światową przez nasz rodzimy CDPR. Ta produkcja powinna dostać bana i zabrane wszystkie prawa odnośnie marki. Powinien zająć się tym od początku ludzie znający się na tworzeniu adaptacji, pod nadzorem prawdziwych miłośników prozy a nie kasy. Jest mi wstyd, czuję ból i zarzenowanie. Wiedźmin to dzisiaj marka z wielkim potencjałem finansowym, niestety w nieodpowiednich rękach zostanie wykręcona jak szmatka. Czy to jest sukces? Tak oczywiście, ale to jest sukces na który zapracował P.Andrzej i CDPR z Wiedźminem 3, a Netflix i wszyscy biorący aktywny udział w tym nieporozumieniu jedynie na tym żerują licząc profity. Czuję żal, smutek i zawód do osoby Pana Bagińskiego, bo to przecież on zna książki, czytał je, rozkochał się w nich jako młody chłopak a dziś pogrzebał ta milość dla pieniędzy. Nie ma w tej produkcji serca do tego universum i to czuć na każdym kroku. Ps: pomijając całkowicie nawet książki, to dawno nie oglądałem tak słabo napisanego serialu, tak miałkiej reżyserki i scenariusza, słabych postaci i drętwych dialogów. 3/10 podciągnięte za duet Geralta z Jaskrem.