Wiedźmin
powrót do forum 3 sezonu

I powiedziała, że w 3 sezonie ma być wprowadzona kompletnie nowa postać do fabuły. Stawiam na jakiegoś Azjatę bo chyba tylko ich brakuje.

ocenił(a) serial na 1
Kuba_64

...tyle że kobiety faktycznie mają zupełnie inną granicę w kontaktach z własną płcią... plus, brak takiej społecznej stygmatyzacji i tabu w tej kwestii. odwrotnie jak u mężczyzn... zupełnie nieadekwatnie. poza tym, jeszcze raz. nie myl randki z tindera z afektem nieletniej do manipulującej nią i przywodzącej do czynności seksualnych starszej bandytki... sytuacja tu jest mocno niejednoznaczna. tam wyżej gdzieś, podawałeś przykłady na zażyłość ciri i mistle. jakieś cytaty dowodzące więzi emocjonalnej... ale tak właśnie działa syndrom sztokholmski: "W 1973 roku napastnicy przez sześć dni przetrzymywali pracowników jednego z banków w Sztokholmie. Po uwolnieniu ofiary nie tylko odmówiły współpracy z policją, ale też zbierały środki na pomoc prawną dla porywaczy. Jedna z zakładniczek zaręczyła się z oprawcą." co do moralności w książkach... przecież każdy z nas doskonale wie co jest dobre a co złe. sapkowski również. ale dlatego właśnie te książki są tak niejednoznaczne. ten sam geralt który wymądrza się przed fulkiem artevelde o tym jakim złem jest surowe prawo i kara śmierci. w innym tomie sam dokonuje cynicznej egzekucji na sorelu degerlundzie. rasizm, niesprawiedliwości, zaślepienie i egoistyczny cynizm jest obecny po każdej ze stron. bez względu na rasę czy płeć... po co to wszystko? bo książki nie wskazują winowajców... winowajcą tu jest nasza ludzka natura, nierokująca na drastyczną zmianę kursu.

ocenił(a) serial na 1
kgibas666

Bardzo piękne założenie, że każdy z nas dobrze wie, co jest dobre, a co złe :)
Tylko nieprawdziwe. Historia świata jest pełna fanatyków religijnych, fanatyków jakiś idei, którzy w imię "dobra" popełniali niewyobrażalne zbrodnie, często na masową skalę.
Jest też pełna ludzi, którzy nikogo nie zabili, ale w imię czegoś tam nienawidzą innych za rasę, narodowość, płeć czy orientację seksualną. I Saga nie jest tu "niejednoznaczna", tylko jednoznacznie to potępia.

Oczywiście, że nie ma ludzi bez wad, zawsze i całkowicie "dobrych", nieomylnych i niepopełniających błędów. To truizm. Tylko z tego nie wynika, że rasizm, niesprawiedliwość i zaślepienie są po każdej stronie (cynizm i egoizm, to jednak trochę inne bajki i mniejszy kaliber), nie są po stronie ludzi dobrych. Ktoś kto stara się postępować moralnie (jak Geralta) nie wykazuje takich cech, a przynajmniej mocno się stara nie wykazywać. O ile pamiętam, to Dugerlund był sadystycznym seryjnym mordercą, do tego wpływowym, więc wymiar sprawiedliwości tuszował jego postępki. I nadal mógł prowadzić swoje eksperymenty. Więc naprawdę trudno potępiać Geralta za to, że zabił potwora. Pokaż mi inny przykład z cyklu wiedźmińskiego, gdzie Geralt postępuje niesprawiedliwie, jest zaślepiony czy okazuje się rasistą?
Po prostu u Sapkowskiego nie ma relatywizmu moralnego, który z jakiś niezrozumiałych dla mnie przyczyn próbujesz się u niego doszukać.



Czyli seks z Mistle to nie randka z Tindera, ale seks z Hotspornem (w krzakach, ścigani przez wynajętych zbirów którzy być może za chwilę ich zabiją) to typowa randka z Tindera? ;) Strasznie się zapędziłeś w nadinterpretacjach żeby udowodnić sobie z góry założoną tezę. Po prostu Sapkowski postanowił, że nie wszystkie postacie w jego książce będą hereto i tak u niego jest. Tyle. A rozmowa Ciri z Hotspornem też pokazuje, że jeżeli taki stan rzeczy (miłość lesbijska), komuś odpowiada, to nic nikomu do tego.

ocenił(a) serial na 1
Kuba_64

...saga o wiedźminie "moralitetem"? no nie. niestety nie. albo na szczęście nie. to że Sapkowski porusza "taką" tematykę jest determinowane czym innym. po pierwsze to element urealniający jego "świat". po drugie to "dark fantasy". u Sapkowskiego to "dark" zostało wyłożone w formie mroków ludzkiej natury. taką sobie wybrał "stylówę" by połączyć baśniowe fantasy z cynicznym brudem realizmu + trochę ironicznego humoru. oczywiście można sobie to interpretować jak kto chce. to co jest 'dobre' a co 'złe' ogarniają, w miarę swoich możliwości, nawet zwierzęta stadne w obrębie swoich stad i zasad. np nietoperze wampiry stosują altruizm odwzajemniony. ludzie również z grubsza dają radę poskładać to do kupy... to czy to praktykują to już inna sprawa. piszesz: "Bardzo piękne założenie".... bardzo pięknym założeniem (i nieprawdziwym) jest że "zwyrol" czy inny fanatyk, ekstremista religijny po przeczytaniu książki fantasy "przejrzy na oczy". nie rób więc z Sapkowskiego "kaznodziei moralności" bo z jego autorskim punktem widzenia tych spraw w większości zgodzą się ci, którzy i tak wyznawali wcześniej podobny...

ocenił(a) serial na 1
Kuba_64

...co do porównywania "randki" ciri z hotspornem a tym co wydarzyło się pomiędzy nią a mistle.... chyba jednak będę musiał zacytować tu pewien fragment.
"Ale dotyk wyprężył Ciri
ponownie, ponownie skrępował całe ciało lękiem i wstrętem, zwarł szczęki i zdusił
gardło. Mistle przywarła do niej, przytulając opiekuńczo i szepcząc uspokajająco, ale
w tym samym czasie jej drobna dłoń nieustająco pełzła jak ciepły ślimaczek,
spokojny, pewny, zdecydowany, świadom drogi i celu. Ciri poczuła, jak żelazne cęgi
wstrętu i strachu rozwierają się, zwalniają chwyt, poczuła, jak wymyka się z ich
uścisku i opada w dół, w dół, głęboko, coraz głębiej, w cieplutkie i mokre bajoro
rezygnacji i bezsilnej uległości. Obrzydliwie i upokarzająco przyjemnej uległości.
Jęknęła głucho, rozpaczliwie...."
"Ciri zbiegła nad strumień. Myła się długo, dygocąc od chłodu. Myła się
gwałtownymi ruchami roztrzęsionych rąk, starając się zmyć z siebie to, czego nie
można już było zmyć."
pamiętając że mamy tu do czynienia z tonem narratorskim opisującym nam odczucia postaci, przyjrzyjmy się doborowi słów. padają takie: "lęk, wstręt, rezygnacja, bezsilna uległość, obrzydliwe upokorzenie, rozpacz".... no wypisz wymaluj radosny akt miłosny za zgodą obu stron :) a to "mycie się" jest wręcz ikoniczne. nie wiem jak jest w prawdziwym życiu bo nie znam osobiście żadnej ofiary gwałtu. w filmach jednak "nerwowe mycie się" to częsty motyw w przypadku ofiar gwałtu. np w "rob royu". owszem mógłbyś sugerować że po prostu poszła "się umyć" niestety słowa "starając się zmyć z siebie to, czego nie
można już było zmyć" wykluczają taką interpretację.
dla odmiany cytat z "akcji" z hotspornem: "Ach, do diabła, pomyślała Ciri, a niech tam. W końcu, jakie to ma znaczenie? Jestem ciekawa. Wolno mi
być ciekawą. W tym nie ma żadnego uczucia. Potraktuję go użytkowo i tyle. I bezpretensjonalnie zapomnę.
Poddała się dotykowi i przyjemności, jaką przynosił. Odwróciła głowę, ale uznała to za przesadnie skromne i
oszukańczo pruderyjne - nie chciała uchodzić za uwodzoną cnotkę. Spojrzała mu prosto w oczy, ale wydało
się jej to zbyt śmiałe i wyzywające - takiej także nie chciała udawać. Przymknęła więc zwyczajnie powieki,
objęła go za szyję i pomogła przy guzikach, bo szło mu niesporo i marnował czas.
Do dotyku palców dołączy! się dotyk warg. Była już bliska tego, by zapomnieć o całym świecie, gdy nagle
Hotsporn znieruchomiał w bezwładzie. "

Katsunegari

Zupełnie nie odniosłam wrażenia podczas lektury, żeby Ciri byłą lesbijką. Jej rozwój seksualny był procesem poznawania siebie (włącznie z jednorożcem), a Milva doświadczeniem, formą bliskości i ochroną, które w żaden sposób nie determinowały jej preferencji. Po prostu korzystała z dostępnych predyspozycji biologicznych większości ludzi, u których biseksualność jest normą biologiczną, a jej "wyłączenie" ma podłoże przede wszystkim kulturowe.

ocenił(a) serial na 4
menysek

a jej "wyłączenie" ma podłoże przede wszystkim kulturowe.



czekaj, czekaj, bo chyba mi coś umnkęło. Jaką to kulturę mają zwierzęta, ze także potrafiły sobie kulturowo wyłączyć biseksualność? :)

tallis1___

Rozumiem, że masz na myśli ssaki, bo chyba nie chcesz porównywać ludzi z np. bezkręgowcami? A może naczelne? Proponuję jednak zawęzic i tą drugą grupę, i wybrać któryś z ponad 500 gatunków. Czyli co? Ludzi, małpy, małpy człekokształtne czy lemury? Podpowiem tylko, że nawet jeśli chcesz nas porównywać z człowiekowatymi, to warto wybrać jeden lub dwa rodzaje, bo nawet tu mamy olbrzymie różnice. Moim zdaniem ciekawie wypadamy w porównaniu z bonobo, więc przekazuję  link z tekstem napisanym dość prostym językiem, żeby było łatwiej. Chętnie podyskutuję dalej jak przeczytasz i w podziękowaniu za podpowiedź znajdziesz źródła naukowe:
https://superpolonia.info/malpy-bonobo-ciekawostki/
Życzę miłego poznawania rzeczywistości bez uprzedzeń i założeń, za to z ciekawością. Pozdrawiam 

ocenił(a) serial na 4
menysek

czemu mówisz o zupełnie innym temacie a nie odpisujesz na mój post? Powiedziałaś, że ludzie są biseksualni z natury a heteroseksualność "włącza się" im kulturowo/homoseksualnośc "wyłącza się" im kulturowo. No, to ja się pytam, jaką kulturę wg ciebie mają zwierzęta, że u wszystkich naszych zwierzecych krewnych np. jak wspomniane przez ciebie naczelne także heteroseksualnosć została włączona (jako opcja wiekszościowa) kulturowo ? Ludzie mają kulturę, zwierzeta nie, dlatego jeśli i zwierzeta i ludzie w wiekszości wykazują jakąś cechę wspolną to znaczy, że najpewniej mechanizm jaki rządził pojawieniem się tej dominującej u obu grup (nas i naszych przodków) cechy ma JEDNO podłoże. A zatem nie może nim być wpływ kulturowy/wychowanie w kulturze, ponieważ jedna grupa ma kulture a druga jej nie ma. Zatem to co spowodowało, że u ludzi tak samo, jak u ich zwierzecych przodków wystepuje heteroseksualność jako norma "ustawienie domyslne" a biseksualność jest wyłączona. NIE mogło mieć przyczyny kulturowej.

tallis1___

Ok. Prawidłowo powinnam powiedzieć "z powodów środowiskowych i społecznych", a pisząc wyłącznie o ludziach po prostu użyłam jednego słowa "kultura" w najszerszym możliwym rozumieniu. Nie będę jednak dyskutować o nomenklaturze i sprawdzać dokładnych wyrażeń użytych w opracowaniach, bo to nie moja tematyka - jedynie rozumiem podłoże epigenetyczne takich zachowań i to mi wystarczy. Ciebie po prostu poinformowałam, że taka wiedza naukowa jest dostępna i możesz się z nią zapoznać, jeśli interesuje Cię prawdziwy obraz rzeczywistości, a nie utrwalone postrzeganie świata poprzez mechanizmy obronne. Oczywiście jeżeli masz już wdrukowany zapis epigenetyczny dotyczący akurat lęku przed obcoscią, homoseksualizmem lub podobne, ciężko Ci będzie to przyjąć. Oczywiście ekspresję wielu genów tego typu można wyłączyć, niestety wymaga to ciężkiej pracy, zmiany sposobu postrzegania i nastawienia do świata,a przede wszystkim trzeba chcieć tej zmiany. Większość ludzi ma zbyt mało siły i wiary, żeby stawić czoło lękom i zacząć żyć w prawdzie, jako że jej poznanie wymaga olbrzymiej odwagi stawiania czoła nieświadomym lękom i mechanizmom obronnym, które wynikają nie z realnego zagrożenia a właśnie z doświadczonych traum.
Napisałam to wszystko specjalnie dla Ciebie, z pełnym rozumieniem swoich i Twoich uwarunkowań. Na tym kończę naszą dyskusję. Serdecznie dziękuję za rozmowę i kłaniam się nisko.

ocenił(a) serial na 4
menysek


Widzisz, gdybym to ja odpisywała komuś, kto wskazał mi nieścisłość w moim poscie (zakładajac, że miałabym twoją wiedzę biologiczną) to mój post ograniczyłabym do poniższego zdania.

"Prawidłowo powinnam powiedzieć "z powodów środowiskowych i społecznych", a pisząc wyłącznie o ludziach po prostu użyłam jednego słowa "kultura" w najszerszym możliwym rozumieniu. "

To było sensowne wyjaśnienie. Reszta służyła jedynie twojemu snobistycznemu ego :D

ocenił(a) serial na 2
menysek

"większości ludzi, u których biseksualność jest normą biologiczną"
- a poza tobą w domu wszyscy zdrowi?
Zdecydowana większość ok. 90-95% ludzi brzydzi się własnej płci pod względem seksualnym.
Naturalnie i biologicznie - a ewentualne "wyłączenie" tego ma podłoże kulturowe.

Ja prdl, jak lewactwo potrafi was ogłupić to się już autentycznie we łbie nie mieści.

ocenił(a) serial na 4
Katsunegari

Sapkowski dał im zdecydowanie więcej głosu w ksiazkach niż go miały naprawdę w latach 90tych.


ale którego wieku? Pierwszego? :D

ocenił(a) serial na 1
hayekk

...trzeba jednak pamiętać że to pomysły cdpr bo sapkowski aż takich głupot nie natłukł w książkach. po drugie nie da się nie zauważyć że te pomysły w trzeciej części gry miały jednak mocno "komediowy" wydźwięk. coś jak postać elthona z dwójki, w misji "wór pełen piór"... w książkach jest neratin ceka, ciri ma swoją małą "przygodę" no i jest kilku czarodziejów jeszcze. tyle że to w książkach jest ledwie wspomniane, nie wpływa na fabułę i autor nie wyciąga z tego żadnych "wartości". taki drobny ozdobnik i tyle.

ocenił(a) serial na 5
Statler

Milva ?

ocenił(a) serial na 5
Statler

Ależ celny komentarz po latach, kiedy w postać Milvy wciela się Meng'er Zhang XD

ocenił(a) serial na 8
Statler

Jaki masz problem z Azjatami, rasistowski frajerze?

ocenił(a) serial na 1
doktoralban

...a jaki ty masz problem z "rasistami"? każdy jest sobie tym kim chce, trochę tolerancji :------------------)

ocenił(a) serial na 8
kgibas666

Tak, mam problem, rasizm to przestępstwo i rzecz moralnie nie do obrony.

ocenił(a) serial na 1
doktoralban

...moralność to rzecz bardzo względna a przestępstwem jest rozpowszechnianie i wdrażanie rasizmu. samo posiadanie takich poglądów nie jest karalne.

ocenił(a) serial na 1
Statler

Milva zostanie azjatką i pies im mordę lizał.