Oczywiście wypowiadam się z perspektywy osoby, która nie czytała książek i koło nosa lata mi zgodność fabularna i czarne elfy. Oceniam wykonanie samego serialu

No widać, że z takiej perspektywy się wypowiadasz. Zresztą aktorstwo kompletnie leży. Nie wiem tylko czy to wina aktorów, reżysera czy samego scenariusza.

Pamiętaj kolego, że to tylko i wyłącznie Twoja opinia, tak samo jak i moja. Ni mniej ni więcej. Pozdro robaczaku

A o czym innym jak nie o opiniach się tu dyskutuje? ;)

"aktorstwo bez zarzutu"... wybacz ale o czym ty piszesz? nie znasz książek? sponio, nie masz obowiązku... skoro widocznie nawet scenarzyści ich nie znają XD tylko dlaczego oczekują później od widza by jednak znał, bo bez tego nie uda mu się poskładać do kupy fabuły... kto jest kim, z kim i dlaczego... nawet ty sam przyznajesz że masz z tym problem. są też piętrzące się fabularne bezsensy. np. rience chce pojmać ciri żywą po czym wypuszcza na nią tego przerośniętego robala który by ją zwyczajnie zjadł, oczywiście rience nawet nie idzie jego tropem bo po co XD... i tego typu amatorskie bzdury ciągną się w tym durnym "gównie" od pierwszego sezonu. ale dla ciebie "jest nieźle"... fajnie masz.