Jak oceniłem dwa pierwsze sezony na mocne 8, tak ten 3 sezon w pełni potwierdza moją ocenę. Geralt nie wychodzi z formy, mieczem włada jak zwykle doskonale, tak samo robi wszystko, by ratować, chronić Ciri. Właśnie, Ciri, która okazuje się coraz bardziej wyrazista niż wcześniej, która nabiera coraz bardziej walorów wojowniczej czarodziejki. No nie sposób nie wspomnieć o rewelacyjnej Yennefer, której postać wciąż jest pełna tajemnic, jak i też gra bardzo ważną rolę w życiu Ciri, zresztą tak samo i Geralt. Cała ta otoczka magicznego świata wciąga mnie niesamowicie, a chwilami nawet mam odczucie, jakbym oglądał Grę o tron, co jak dla mnie jest zdecydowanie na duży plus. Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu 3, jak zresztą i z całego serialu