Coś strasznego. Totalne nudy. Nie wiadomo o czym są dialogi, jakiś bełkot o niczym. No i oczywiście wątek homo. Ciri lesbijką. Tego nie da się oglądać. Dałem radę 2 odcinki. Nigdy więcej.
Ciri lubiła i patyki i dziurki. Więc pasuje akurat to do tego co było w książkach. Faktycznie może w serialu jest to bardzo na siłę bo bez pomysłu trochę tylko od razu jeb i do wyra ale ten wątek w książkach był. Stąd też róża tatuaż np . W grze.
Owszem w książce jest mały wątek lesbijski. Ale w filmie wręcz się tym tematem epatuje i momentami można odnieść wrażenie, że jest to bardzo ważne dla fabuły wręcz najistotniejszy wątek. Ale dla mnie największą wadą jest całkowite zatracenie swoistego klimatu. Oglądając 4 sezon miałem wrażenie, że to parodia Wiedźmina.
Barbara i jeszcze jedno. A jakie to ma znaczenie czy czytałem czy nie?! Tu oceniamy film, a nie książkę. Według ciebie to tylko czytelnicy mogą oceniać? Jest wiele wątków pominiętych z książki, ale tego nie pominęli. Nawet bardzo go wyeksponowali.
Ano, ewidentnie książek nie czytał, ot kolejny oburzony 'ekspert' mający pretensje do wątków z kanonu. Człowiek nie wie czy się śmiać czy płakać.
Kolejna która nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Nie mam pretensji do kanonu tylko do jakości filmu. I nie, że wątek lesbijski się pojawił. Tylko, że jest przedstawiany ponad miarę. Klimat fantasy jest zatracony. To wygląda na parodię Wiedźmina, a nie na film nagrany na poważnie.
Kolejny który nie potrafi czytać ze zrozumieniem, zerknij wyżej, nie pisałam do ciebie. Już miałeś swoją szansę zabłysnąć intelektem w pierwszym swoim komentarzu i kompletnie ci to nie wyszło, a teraz dorabiasz sobie jakieś teorie spiskowe jak to cię nie zrozumiano. Zrozumiano bardzo dobrze: "No i oczywiście wątek homo. Ciri lesbijką. Tego nie da się oglądać. " Następnym razem może najpierw przemyśl co chcesz napisać by potem nie mieć pretensji o 'nie zrozumienie'. Pierwsze wrażenie robi się tylko raz.
Co z tego, że w "choince" zwracasz się do kogoś innego skoro piszesz o mnie. Pani "mistrzyni intelektu" się znalazła, żart.
Na żartach to się trzeba znać, tak jak na wszystkim innym, najlepiej zanim rozpocznie się inteligentną dyskusję.
Co ty bredzisz? Gdzie się zaorał? W którym momencie? Jeszcze raz powtórzę tym którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Nie ma znaczenia znajomość książki!! Tu oceniamy film. A to jest GNIOT TOTALNY. Ty możesz sobie oceniać na 8 albo i 10. Twoja sprawa. Ale inni mają odmienne zdanie.