Serial bardzo dobry ale mnie nurtują końcowe napisy z których wynikało że mieszkańcy podwrocławskich wsi przez jakiś czas świętowali zwycięstwo nad władzą i żywiołem, gdzie przecież jednak władza miała rację i jest co świętować w końcu ocalili swój dobytek a zginęło 56 osób. Spoko. Nie wiem czy tylko ja to tak odebrałem. Niby w serialu na końcu sam Jędrek przyznał rację. Mam pytanie do mieszkańców Wrocławia i okolic jak to jest było w rzeczywistości. Ogólnie to z tamtych czasów nieudolność władzy nie wiem czy aż tak się zmieniła na lepsze.