Kolejny serial, w którym nastolatki to brzydko mówiąc przygłupy. Tu mamy dziewczynę, która wiedząc, że zbliża się powódź akurat wtedy musi koniecznie ruszyć na poszukiwania swoich "korzeni" a nawet już naocznie widząc co się dzieje idzie dalej bez zastanowienia czy jakiejkolwiek refleksji. Serial mi się podobał ale to już kolejny, w którym oglądając wątek dotyczący młodych ludzi zastanawiam się jak w ogóle udałoby nam się przetrwać jako ludzkości gdybyśmy wszyscy w wieku nastu lat byli tak bezdennie głupi jak ukazują to filmy.
Bo tacy byliśmy, tylko łatwiej o tym zapomnieć. nastolatkom dopiero kształtują się struktury mózgowe, które odpowiadają za przewidywanie zagrożeń.
Jeśli nasi rządzący są tak extremalnie głupi i bezczelni to co dopiero takie smarki, wszystko się zgadza przecież. Dzięki takim opowieściom, na szczęście coraz mniej ludzi decyduje się na bachory i dobrze.
Ona miała 14 lat. Ja w jej wieku odwalałem takie idiotyzmy, że aż mnie zimne dreszcze przechodzą na samo wspomnienie.
I jeszcze ta scena w przejściu podziemnym w stylu:
- Ja chcę "Lśnienie" w domu!
- Przecież mamy "Lśnienie" w domu
"Lśnienie" w domu:
Tak samo z bohaterką graną przez Dymną. To taki "Wieloryb" w domu.