Nie przekonuje mnie postać Jaśminy Tremer. Jest zbyt współczesna. Wiem, że przyjechała z Zachodu, zaznała innego świata ale brakuje jej tego czegoś z lat 90. Kobiety w 1997 też tak się nie ubierały. Jak spodnie to albo jeansy z prostą nogawką albo dzwony. W sumie cokolwiek tylko nie rurki. A jeżeli twórcy chcieli podkreślić jej alternatywny charakter to charakteryzacja mogła być bardziej wyrazista żeby było widać od razu że to nurt punk.