Cały czas wybijała mnie z rytmu główna bohaterka która jest bardzo irytująca. Nie mówię o aktorce ale o tym jak jest napisana główna postać. Serial może być. Szkosa,że samo zalanie nie było dłużej pokazane i z rolami trudno złapać ta więź która pomaga przejąć się ich losem. Nie czułem tutaj ciężaru tej tragedii. Bardzo dobrze,że możemy się pochwalić coraz lepszymi jakościowo serialami. Jeszcze z minusów te dźwięki przez pierwsze dwa odcinki które miały przypominać serial Czarnobyl i budować napięcie a były po prostu irytujące. To tylko moja opinia i jak widać serial może bez problemu znaleźć swoich odbiorców.Jeszcze co bardzo ważne jest i nie pokazane to jak ludzie zorganizowali się i pomagali. To było bardzo budujące w tym czasie.