Od strony realizacyjnej to kawał dobrej roboty, sceny powodzi wyglądają realnie, jak na polskie warunki jest naprawdę dobrze. Dobry motyw z rzeźnią zamiast kostnicy. Scenariusz jednak kuleje, aktorstwo nierówne ( Tomasz Schuchardt na plus, masz swój czas), postacie pod koniec historii złe poprowadzone, serial skręca w gatunek filmu familijnego, zabrakło finałowej, dramatycznej walki z żywiołem i stratami, ale i tak warto zobaczyć.