Lekki, fajny, taki w brytyjskim stylu. Ze sporym przymrużeniem oka. Świetna konwencja.
Ostatni odcinek trochę rozczarowuje ale całość dla mnie bomba.
I pięknie wyrósł "chłopiec" z filmu "Był sobie Chłopiec". Do tego nadal bardzo uzdolniony aktorsko. Duża niespodzianka. Będę oczekiwać drogiego sezonu.