Jedno wielkie WOW! Aktorstwo (zarówno ‚stare wyjadaczki’ jak Kidman, Dern, czy Witherspoon, jak i najmłodsi zagrali wybitnie), scenariusz, muzyka- non stop nucę piosenkę z czołówki. Nie widzę żadnych minusów. A w ostatnim odcinku, gdy spokojna, uduchowiona Bonnie zrobiła to, co zrobiła.. Az klasnelam