Dobrze by było jakby było rozwinięcie wątków we Francji i na Morzu Śródziemnym. Zwłaszcza, że ten drugi był pokazany bez sensu. Wikingowie sporo pływali po Morzu Śródziemnym, a we Francji walk było równie dużo co w Anglii.
Bo trochę to nuży Skandynawia, Anglia, Skandynawia, Anglia, Ska.... i tak w kółko w tym sezonie (plus Islandia, której wątek nic nie wnosi, jest zwykłym zapychaczem) i połówce poprzedniego. Zwłaszcza, że w Anglii i Skandynawii nigdy nie ma słońca, zawsze są pełne chmury ciągle... Nie bądźmy aż tak stereotypowi. W Anglii też bywa dobra pogoda. ;) Wiem, że chodzi tu o "mrok". Serial ma być "mroczny", ale gdzie realizm?
Francja i Morze Śródziemne - Arabowie, Bizancjum, Włochy itp. mogłyby przynieść nowe wątki i więcej różnorodności. Nie mówiąc o kolorycie.