Ciekawi mnie jedna rzecz. W historii ci dwaj bracia byli naprawdę przerażający i bezwzględni. Ivar taki faktycznie jest. Ubbe natomiast z początku wydawał się rozważny i spokojny. Jednak w ostatnich odcinkach widać pewną zmianę. "Zbliżył" się nieco do Ivara. Fajnie to było pokazane w scenie na pomoście, jak oczekiwali na sojuszników. Podszedł do Ivara, klepnął go w głowę i poczochrał. W chwilę potem na imprezie stanął w jego obronie, po czym podał mu kufel i razem się nimi stuknęli. No i oczywiście wspólna próba zemsty na Laghercie. Czyżby Ivar miał mieć taki wpływ na niego? Czy za jego sprawą stanie się takim sk....em?
Ta scena na pomoście, gdzieś wyczytałem po obejrzeniu odcinka, że to przyjacielskie poczochranie nie było w scenariuszu. Po prostu aktorzy się mocno zaprzyjaźnili i kręcą bekę na planie. Fajnie, dodaje realizmu budowanej więzi między Ubbe a Ivarem. Ubbe wg przekazów historycznych był niepokonanym wojownikiem, wyjątkowo sprawnym i groźnym na polu bitwy. Z resztą widać że w serialu też jest mocno pewny siebie jeśli chodzi o walkę, choćby scena jak się rzucił na Laghertę jak dojechali z Sigurdem z Hedeby, albo rozmowa z Hvitserkiem na temat pojedynku z Bjornem. Wydaje mi się że ta postać w serialu jeszcze nie pokazała w pełni swojego potencjału tak jak Ivar, poczekajmy na 418, myślę że Ubbe się fajnie pokarze w walce, w końcu to podobno była jego domena.