http://lubimyczytac.pl/ksiazki/t/wikingowie

Jerzy Ros - "Heroje północy", moje wydanie jest z 1969r. Stara, więc raczej do poszukania w bibliotekach. Moim zdaniem godna uwagi. Składa się z 4 części:
"Bogowie jak ludzie" - są to mity w formie opowiadań, nie jakieś streszczenia, dobrze się czyta.
"Legenda północy" - ogólnie o mitologii germańskiej.
"Ludzie jak bogowie" - 4 sagi prozą.
"Wikingowie" - popularnonaukowa część.
Nie czytałam jeszcze całej, ale widzę, że książka kończy się "Pieśnią Ragnara Lodbroka" ;)

Z powieści może Cię zainteresuje cykl Wojny Wikingów autorstwa Bernarda Cornwella, wyszły na razie 4 części -> http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=156540

Odpowiedziałem już w podobnym temacie, tu przytoczę więc tylko tę samą odpowiedź:

Młot i krzyż - polecam (pojawia się tam Ragnar).
Z innych...
Nie będę się tu już rozpisywał o Grendelu i Beowulfie, bo to większość zna, jeśli nie z książek, to przynajmniej z filmów.
Jeżeli dobrze pamiętam, jeżeli nie pomyliłem z inną książką, to Ragnar pojawia się też w Ostatnim królestwie.
Bardzo podobała mi się też Saga o jarlu Broniszu, choć ta powieść dotyczy bardziej Polski (i jej kontaktów z wikingami), Bolesława Chrobrego i jego siostry Świętosławy, która została królową Szwecji, Danii i Norwegii, a którą Normanowie darzyli wielką estymą, a nazywali ją Sygrydą Storradą, albo Gunhildą.
Czytałem też sporo innych książek w tej tematyce, ale nie pamiętam już tytułów.

Na koniec zostawiłem coś specjalnego, coś co chciałbym szczególnie polecić, zwłaszcza fanom serialu Wikingowie. Jest to czterotomowa saga pt. "Północna droga" autorstwa Elżbiety Cherezińskiej. Składają się na nią (w kolejności): Saga Sigrun, Ja jestem Halderd, Pasja według Einara i Trzy młode pieśni. Co bardzo ciekawe, każda z tych książek opisuje, w większości, te same wydarzenia (przynajmniej tło, nawet to bliższe), ale z punktu widzenia innej osoby (ramy czasowe w większości się pokrywają). Wbrew pozorom nie staje się to nudne, przeciwnie, historia staje się przez to jeszcze ciekawsza. Saga powinna spodobać się zarówno mężczyznom, jak i kobietom (zwłaszcza, że dwie pierwsze i 1/3 czwartej części, to punkt widzenia kobiet). W sadze tej odnajduje się tyle podobieństw do serialu Wikingowie, że wielokrotnie zastanawiałem się, kto od kogo zrzynał (jeżeli jakaś zrzynka faktycznie miała miejsce, to raczej twórcy serialu zrzynali od Cherezińskiej, bo książki zostały wydane w latach 2009-2012). Gorąco polecam.